Pierwsze złe wieści obiegły włoskie media pod koniec lutego. Dokładnie 26 lutego Andrea Galliani otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Za chwilę miną dwa tygodnie od tamtej chwili i pojawiły się nowe informacje.
76-latek trafił do szpitala. Podobno spowodowane jest to powikłaniami po zakażeniu koronawirusa. Nie wiadomo jednak dokładnie, co mu dolega.
SS Monza 1912, w której Galliani jest dyrektorem, uspokoiła kibiców, że jego stan zdrowia jest dobry. Do szpitala trafił wyłącznie ze względów bezpieczeństwa, aby był pod stałą opieką lekarzy, gdyby zaczęło mu się pogarszać.
Galliani przez ponad 30 lat pracował w Milanie, który za czasów jego i Silvio Berlusconiego był potęgą. Dziś obaj odpowiadają za drugoligową Monzę, która w tym sezonie ma duże szanse na awans do Serie A. Jedną z gwiazd drużyny jest Mario Balotelli.
Halvor Egner Granerud przekazał nowe informacje o swoim stanie zdrowia. Jest przełom >>
"No rzeczywiście było ze mną źle". Polski trener mówi o powikłaniach po COVID-19 >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!