Paulo Sousa zaskoczył powołaniami do kadry Polski na marcowe mecze el. MŚ 2022 - z Węgrami (25.03), Andorą (28.03) i Anglią (31.03). Wśród 27 nazwisk zabrakło takich zawodników, jak m.in. Tomasz Kędziora, Karol Linetty, Bartosz Kapustka czy Bartłomiej Drągowski (więcej TUTAJ).
Wybory nowego selekcjonera Biało-Czerwonych nie spodobały się Wojciechowi Kowalczykowi. "Jeszcze nowy selekcjoner nie zagrał meczu, a ja już tęsknię za Brzęczkiem" - napisał były reprezentant Polski (w latach 1991-99), obecnie ekspert i komentator futbolu, na Twitterze.
Tweet 48-letniego "Kowala" wywołał lawinę komentarzy internautów. Większość z nich nie zgodziła się z opinią srebrnego medalisty IO 1992 w Barcelonie. "Zaczęło się!", "Trzeba było na Brzęczku tak wieszać psy?", "Zostałby selekcjonerem Guardiola i to samo byś napisał...", "Polska mentalność. Zawsze narzekanie", "Teraz to cię Kowal poniosło..." - to tylko część wpisów kibiców reprezentacji.
Wcześniej głos w sprawie zabrał menedżer piłkarski Cezary Kucharski. "Powołanie piłkarzy ze Szczecina (Kacpra Kozłowskiego i Sebastiana Kowalczyka - przyp. red.) to chyba efekt udanego pobytu w portowym mieście i tamtejszej gościnności" - zakpił Kucharski z Sousy (więcej TUTAJ).
Jeszcze nowy selekcjoner nie zagrał meczu,a ja już tęsknię za Brzęczkiem.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) March 15, 2021
Zobacz:
Gorąco na Twitterze po wyborach Sousy. "Brakuje dwóch nazwisk"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!