Francuzi wściekli na Arkadiusza Milika. "Obyś tego żałował"

Getty Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik naraził się części kibiców Olympique Marsylia. Po wywiadzie udzielonemu "L'Equipe", w którym powiedział o swoich ambicjach, fani jego klubu nazywają go najemnikiem.

7 meczów - 4 gole. Wysokie noty od francuskich dziennikarzy, a przede wszystkim zachwyty kibiców Olympique Marsylia, którzy dostrzegli w Arkadiuszu Miliku piłkarza, który pomoże w wyjściu z marazmu i w ponownym wprowadzeniu drużyny do czołówki Ligue 1.

Wystarczył jednak pierwszy dłuższy wywiad i udany początek przygody z OM dla wielu krewkich kibiców poszedł w zapomnienie. Swoimi słowami w wywiadzie dla "L'Equipe" Polak narobił sobie wrogów wśród części fanów swojej drużyny.

O co poszło? Otóż Arkadiusz Milik przyznał w rozmowie z największą francuską gazetą, że choć skupia się teraz na grze dla Olympique Marsylia, to ma swoje ambicje i nie wyklucza transferu do jeszcze większego klubu.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące decyzje Sousy. "Brak powołania dla Kapustki jest ogromnym zaskoczeniem"

- Jestem w Marsylii i myślę tylko o tym klubie. Nadal też chcę się rozwijać. Oczywiście mam marzenia i chcę grać w najlepszych klubach na świecie. To mój cel. Zadaję sobie pytanie: co mam zrobić dziś, jutro, pojutrze, żeby być w tych klubach za dwa lata? Może za dwa miesiące? - powiedział (WIĘCEJ TUTAJ).

Czy reprezentant Polski powiedział coś kontrowersyjnego? Z jego słów wynika, że uczciwie podchodzi do sprawy i nie zamierza udawać miłości do swojego nowego klubu. Nie mami fanów, że w dzieciństwie ściany jego pokoju zajmowały plakaty z gwiazdami OM. Po prostu nie chciałby, żeby ten klub był ostatnim w jego karierze.

Co jednak świadczy o ambicji dla postronnych obserwatorów, dla części fanów Olympique to dowód na zdradę klubowych wartości.

W internecie pojawiło się wiele krytycznych komentarzy krewkich kibiców OM. Niektóre z nich przytaczamy poniżej:

"On chyba nie rozumie, czym jest ten klub! Mam nadzieję, że po tych słowach zostanie posadzony do końca sezonu na ławkę rezerwowych. Na pewno wtedy ktoś go kupi"

"Facet przyjechał do nas trzy miesiące temu, a mówi tak, jakby już odszedł. Zaraz nikt nie będzie tu o nim pamiętał"

"Ten koleś już odszedł. Jestem bardzo rozczarowany jego wypowiedzią"

"Człowieku, co ty gadasz?! Widać, że jesteś zawodowym najemnikiem i to wszystko"

"Chyba chce wywołać burzę przed mistrzostwami Europy. Oby odszedł i potem żałował swojej decyzji. OM zawsze będzie większy, niż on"

"Cieszę się, że przyszedł, ale to zwykły pracownik. Dzięki za pomoc w awansie do europejskich pucharów i do widzenia"

Trzeba oddać, że wśród tak negatywnych opinii pojawiają się też fani, którzy całkowicie rozumieją podejście Polaka do swojej kariery.

"Dlaczego i czym jesteście oburzeni? W normalnych czasach Milik nawet nie wziąłby naszego klubu pod uwagę, OM nie jest już wielkim klubem. Ogromna presja, a do tego wielka niestabilność. Dla mnie to normalna wymiana - on wykorzystuje szansę, my wykorzystujemy jego gole"

"Przynajmniej jest szczery, nie gra tradycyjną kartą mówiąc: OM to mój ulubiony klub, a po chwili przyjmuje ofertę z Sheffield United czy z West Bromwich Albion"

Być może na reakcję części kibiców z Marsylii wpłynęło to, co w tym tygodniu podała włoska prasa. "Tuttosport" i "La Gazzetta dello Sport" ujawniły, że Arkadiusz Milik wciąż znajduje się w kręgu zainteresowania Juventusu. Jego transfer do Turynu miałby być jednak uzależniony od Cristiano Ronaldo (CZYTAJ WIĘCEJ).

Dodajmy, że trwa zamieszanie związane z występem Milika w meczu reprezentacji Polski z Anglią w eliminacjach mistrzostw świata. Ligue 1 nie wyraziła zgody na występy piłkarzy występujących we francuskiej ekstraklasie w spotkaniach rozgrywanych na Wyspach Brytyjskich (CZYTAJ WIĘCEJ).

Komentarze (15)
avatar
Urs major
19.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewy też nie kochał Bayernu i chciał paelli w Madrycie, a został gwiazdą Oktoberfestu. Niech w Marsylii stworzą konkretną drużynę to Milik zostanie tam zostanie do emerytury. W dzisiejszych cza Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Znając mentalność kibiców Marsylii to przy najbliższym potknięciu to go zlinczują ... 
avatar
Kaptain1
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ten to ma niewyparzony język. Intelektualna indolencja bije na odległość. Jak można tak sobie w kolano strzelać.? 
avatar
santa66
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Myślałem, że Arek jest bardziej rozgarniętym facetem. Kilka lat już siedzi w dużej piłce i powinien być zorientowany, że pewnych rzeczy się nie mówi głośno, tym bardziej w klubie z tak fanatycz Czytaj całość
avatar
papandeo
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pewne rzeczy się mówi a pewnych nie, Milik cały czas rujnuje swój wizerunek, to zachowaniem , to wypowiedziami.