Eliminacje MŚ 2022. Węgry - Polska. Adam Szalai pod wrażeniem Lewandowskiego
- Nie jest łatwo się podnieść po szybkiej stracie dwóch goli. Nam się udało, jednak będę krytyczny po tym meczu - powiedział napastnik reprezentacji Węgier, Adam Szalai po meczu z Polską (3:3) w eliminacjach do MŚ.
Właśnie dlatego zadowolony z końcowego wyniku nie był po meczu napastnik gospodarzy Adam Szalai, strzelec gola na 2:0.
- Oczywiście, jeśli przed meczem ktoś powiedziałby, że strzelimy Polakom trzy gole, bylibyśmy zachwyceni. Jednak na pewno nie możemy być zadowoleni, że straciliśmy dwubramkowe prowadzenie w ciągu minuty. Dlatego będę krytyczny w ocenie - ocenił napastnik FSV Mainz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!- Możemy być zadowoleni z tego, jak zareagowaliśmy po nagłej stracie dwóch goli. Nie było to łatwe, a nam się udało. Z drugiej strony byliśmy zbyt pasywni w obronie, za mało utrzymywaliśmy się przy piłce. Po golu na 3:2 wydawało się, że już nie powtórzymy błędów, jednak wtedy pokazał się najlepszy piłkarz na świecie... - powiedział o Lewandowskim Szalai.
W podobnym tonie wypowiedział się o tym spotkaniu Gergo Lovrencsics.
- Poza tą sekwencją błędów w okolicach 60. minuty, zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Robiliśmy to, co zaplanowaliśmy. Przez długi czas Polacy nie byli w stanie nic zdziałać pod naszą bramką. Szkoda naszych kilku błędów, jednak jestem optymistą - ocenił były piłkarz Lecha Poznań.
Reprezentację Polski czekają teraz spotkania z Andorą i Anglią, Węgrzy zagrają z kolei z San Marino i Andorą.
Zobacz noty reprezentantów Polski po meczu z Węgrami--->>>
Paulo Sousa skomentował swój debiut--->>>
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP
