Bayern Monachium tworzył sytuacje i przeważał w starciu z Paris Saint-Germain, ale to podopieczni trenera Mauricio Pochettino zwyciężyli 3:2 i są aktualnie bliżej awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
Ponadto z czterech zawodników, którzy przyszli do Bayernu podczas letniego okienka transferowego, na boisku w środę pojawił się tylko jeden - Eric Choupo-Moting - i to tylko dlatego, że nie mógł zagrać kontuzjowany Robert Lewandowski.
- Sarr, Roca i Costa to nie są zawodnicy pokroju Bayernu Monachium. Ta drużyna nie ma już takiej jakości, jaką miała w zeszłym roku - powiedział Lothar Matthaeus w rozmowie z telewizją Sky.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Odniósł się w ten sposób do problemów kadrowych drużyny Hansiego Flicka. W środę na ławce rezerwowych zasiadło tylko siedmiu piłkarzy, przy czym Marc Roca i Douglas Costa "praktycznie nie odgrywają żadnej roli w zespole Flicka".
Zdaniem Matthaeusa wynik dwumeczu wciąż pozostaje sprawą otwartą. Uważa, że Bayern "żałośnie i frywolnie zmarnował wiele okazji", natomiast Paris Saint-Germain nie będzie miało już tyle szczęścia.
Mecz Paris Saint-Germain - Bayern Monachium odbędzie się we wtorek, 13 kwietnia o godz. 21:00. Stawką jest awans do półfinału Ligi Mistrzów.
Czytaj także:
- Piotr Zieliński okradziony z rzutu karnego? Były sędzia nie ma wątpliwości
- Wielki hit Ligi Mistrzów w otwartej telewizji. Wiadomo, jakie spotkanie pokaże TVP