Historyczna szansa Warty Poznań

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Piotr Tworek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Piotr Tworek

- Europejskie puchary? Mamy do nich spokojne i swobodne podejście - deklaruje trener Warty Poznań, Piotr Tworek. Jego drużyna stoi przed historyczną szansą.

Jeśli Raków Częstochowa zdobędzie Fortuna Puchar Polski (w finale zmierzy się z Arką Gdynia), a zieloni utrzymają 4. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, to po raz pierwszy w dziejach klubu zaprezentują się w Europie. Gdy w przeszłości Warta sięgała po mistrzostwo kraju (w latach 1929 i 1947), klubowych rozgrywek międzynarodowych jeszcze nie było.

Ważnym krokiem do realizacji celu może być zwycięstwo w wyjazdowym starciu z Pogonią Szczecin (pierwszy gwizdek sędziego w sobotę o godz. 17.30). - Niedowierzanie, które towarzyszyło nam po wygranej z Jagiellonią Białystok, już minęło. Teraz czujemy gotowość bojową. Znów chcemy walczyć o pełną pulę. Spotkanie w Szczecinie to dla nas kolejne święto, tak traktujemy każdy mecz mistrzowski. Jak zakończy walka o puchary, będziemy jednak wiedzieć dopiero po ostatnim kolejce, w której zmierzymy się z Cracovią - podkreślił Piotr Tworek.

Strachu w Warcie nie ma w ogóle. - Z każdym wiosennym spotkaniem nabieraliśmy wiary i pewności siebie. Atmosfera po zwycięstwach jest fantastyczna i nie trzeba jej wzniecać, ani sztucznie prowokować. Wszystko, co osiągnęliśmy, jest poparte statystykami. W rundzie wiosennej zdobywamy średnio dwa punkty na mecz. To świetny wynik. Poza tym mamy tylko trzy porażki, a Adrian Lis zebrał osiem spotkań bez straty gola. Mój zespół gra dobrze, bardzo uważnie w obronie, zaczyna też strzelać coraz więcej bramek. Na pewno się nie zatrzymamy, choć czekają nas starcia z silnymi przeciwnikami - dodał trener.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Warciarze czują się mocni, ale też cel, który przed nimi stoi, nie będzie łatwy do zrealizowania. - Zawsze staram się podchodzić do sprawy trzeźwo od strony sportowej. Żebyśmy mogli marzyć o pucharach, muszą się spełnić dwa warunki. Raków musi zdobyć Puchar Polski, a my musimy obronić 4. miejsce. Nie zamierzam odbierać szans Arce Gdynia, bo już raz wygrała to trofeum. Teraz też może to zrobić. Dla nas występy w Europie byłyby sukcesem ponad stan, dlatego nie ma ciśnienia. Podchodzimy do tego spokojnie i swobodnie. Jest w lidze dużo zespołów, które będą o to walczyć i one były w tym kontekście wymieniane zdecydowanie wcześniej niż my - przyznał Tworek.

Pogoń osiąga wiosną nieco słabsze wyniki niż Warta, a ostatnio sensacyjnie przegrała ze Stalą Mielec (0:1). - To spotkanie tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nikogo nie należy klasyfikować przez pryzmat miejsca w tabeli. Widzimy, że wicelider jedzie do ostatniej drużyny i przegrywa. Nie zmienia to faktu, że Pogoń jest bardzo dobrą drużyną. W naszej ekstraklasie każdemu czasem zdarzy się porażka. Ze statystyk, które analizowałem, wynika, że jesteśmy na zbliżonym poziomie, jeśli chodzi o utrudnianie rywalom oddawania strzałów. Musimy zatrzymać ofensywę "Portowców" - zaznaczył szkoleniowiec.

Poznaniacy spróbują to zrobić w dość optymalnym składzie. - Byliśmy poobijani po ostatnim meczu z Jagiellonią. Po zderzeniu z bramkarzem, trochę czasu leżał na boisku Jan Grzesik. Nie ma jednak poważniejszych problemów. Michał Kopczyński powoli wchodzi w trening z zespołem, do pracy rwie się też Nikodem Fiedosewicz. Uczynimy wszystko, by zakończyć sezon w pełnym składzie. Zabraknie jedynie Bartosza Kieliby, który potrzebuje jeszcze czasu na powrót - oznajmił Tworek.

Czytaj także:
To już oficjalne. Wszystkie mecze Polaków na Euro 2020 w innych miastach!

Źródło artykułu: