Były reprezentant USA mówi wprost: Lewandowski jest niedoceniany!

Instagram / Na zdjęciu: Anna i Robert Lewandowscy
Instagram / Na zdjęciu: Anna i Robert Lewandowscy

Robert Lewandowski pobił rekord, o którym wielu mówiło, że jest nietykalny. - Nie ma klubu, który nie chciałby go mieć w swoim składzie - mówi PAP Alexi Lalas. Ten nie do końca rozumie, dlaczego niektórzy nie cenią go tak, jak na to zasługuje.

W sobotnie popołudnie Robert Lewandowski dokonał czegoś, co wydawało się być niemożliwe. Co wedle wielu było poza wszelkim zasięgiem - pobił osiągnięcie Gerda Muellera.

Reprezentant Polski złamał niemal 50-letni rekord niemieckiej legendy piłki nożnej, który w sezonie 1971/1972 zdobył w jednym sezonie Bundesligi 40 goli. Teraz najlepszym wynikiem w historii może pochwalić się Lewandowski, który zaliczył jedno trafienie więcej.

Zachwycony Polakiem jest Alexi Lalas. Były reprezentant USA zwraca uwagę na to, że Lewandowski jest niesamowicie regularny i od lat utrzymuje stabilną oraz bardzo wysoką formę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

W tym sezonie w Bundeslidze zdobył 41 goli w 29 meczach. Łącznie we wszystkich rozgrywkach trafił do siatki rywali 48 razy w 40 występach. Odebrał już "armatkę" za króla strzelców w Niemczech, a czeka go jeszcze Złoty But - tutaj również konkurencję zostawił daleko w tyle.

Mimo tego, że wielu uważa go za najlepszego piłkarza świata, to według Lalasa nadal nie jest traktowany tak, jak sobie na to zapracował i zasłużył.

- Uważam niestety, że Robert, mimo pobicia rekordu Muellera, wciąż bywa niedoceniany. Może nie ma on błyskotliwości Leo Messiego, osobowości Cristiano Ronaldo, młodości Erlinga Haalanda, ale jednocześnie nie ma klubu, który nie chciałby go mieć w swoim składzie - przyznał Lalas w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Zobacz także:
Obraził Gikiewicza w internecie. Dzień później znów do niego napisał, ale już w innym tonie
Ten obrazek chwyta za serce. Kamery wychwyciły, jak gwiazda futbolu zareagowała na wielki sukces

Źródło artykułu: