Szczęsny znów bez czystego konta. Zaskakujące noty włoskich mediów

Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny przepuścił dwa gole w meczu ze Spezia Calcio, ale za swój występ zebrał całkiem niezłe noty. Włosi chwalą go za interwencję w końcówce meczu. Uratował Juventus, który w końcu wygrał w Serie A.

W tym artykule dowiesz się o:

Piąte spotkanie i pierwsze zwycięstwo Juventus FC w Serie A. Nie było o nie łatwo. Obrona ponownie była dziurawa, Wojciech Szczęsny wyciągał piłkę z bramki, ale Stara Dama odwróciła wynik na 3:2 w meczu ze Spezią Calcio.

Włoskie media twierdzą, że w tym swój udział ma Wojciech Szczęsny. Polak co prawda znów nie zachował czystego konta, ale uratował drużynę pod koniec meczu, gdy obronił strzał Giulio Maggiore.

"Wykazał się refleksem i świetnie odbił piłkę" - chwalą go włoskie media.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

Polak zebrał niezłe noty za swój występ. Oceny kształtują się w granicach "6-7".

"Przy pierwszym golu nie mógł za wiele zrobić, wydaje się, że mógł za to lepiej zareagować przy drugim trafieniu. Świetnie wybronił strzał Maggiore" - pisze serwis eurosport.it, który daje Szczęsnemu notę "6,5".

"Błędy przy bramkach? To nie Szczęsny, szukaj gdzieś indziej. Jeśli Juve ratuje to, co można uratować, to także dzięki niemu" - podkreśla calciomercato.com. Tutaj nota podobna dla polskiego bramkarza.

Portal juventusnews24.com nie ma wątpliwości, że Szczęsny popisał się kluczową interwencją na wagę trzech punktów dla Juventusu.

"Polak utrzymał swoją drużynę na powierzchni, a po meczu z Milanem odnotowuje kolejny przyzwoity występ w Serie A" - twierdz juvelive.it.

Juventus rozpoczął sezon katastrofalnie. Po czterech kolejkach miał na koncie zaledwie dwa punkty, co stawiało go w strefie spadkowej, a nie na górze tabeli. Stara Dama remisowała z Udinese i Milanem, a także przegrała z Empoli i Napoli. Do Spezii przybyła, żeby zmazać kilka plam. To udało się zrobić, także za sprawą dobrej postawy Wojciecha Szczęsnego.

Zobacz:
Niemcy oczarowani Polakiem. A Paulo Sousa już nie ma wątpliwości
"Mówią, że jestem chory". Polski bramkarz ma nietypowy zwyczaj

Źródło artykułu: