W poniedziałek zorganizowana została konferencja z udziałem przedstawicieli sztabu reprezentacji Polski. W trakcie spotkania z mediami pojawił się m.in. temat debiutu Matty'ego Casha. Jeden z dziennikarzy mówił, że słyszał o pewnych komplikacjach związanych z jego grą w reprezentacji Polski.
- Na ten moment wszystkie informacje, które otrzymałem, wskazują na to, że mamy możliwość wystawienia tego zawodnika w dwóch najbliższych meczach. Jeśli chodzi o planowanie meczu przeciwko Andorze, to ja go uwzględniam jako zawodnika, który mógłby wystąpić - podkreślał Paulo Sousa, selekcjoner Polaków.
Szerzej do tego tematu odniósł się Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN i team menedżer naszej kadry. - Sytuacja z Mattym Cashem jest prosta, jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z FIFA, FIFA nam przesłała odpowiedź na nasze pytania. Generalnie FIFA stwierdziła, że to na federacji spoczywa odpowiedzialność, żeby mieć pewną wiedzę, czy dany zawodnik jest uprawniony do gry w zespole. To samo dotyczy kartek, jak ktoś ma dwie kartki na koncie, to też naszą rolą jest zauważenie tego i niewystawienie go w składzie. Jeżeli w naszej oceny jest uprawniony, to nie potrzebujemy żadnej zgody ze strony FIFA, żeby mógł u nas grać - wyjaśniał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany
- A jeżeli bardzo chcielibyśmy mieć taką zgodę, to potrzebujemy dopełnić pewne formalności. Z uwagi na to że MC ma także paszport Wielkiej Brytanii, to on w teorii mógłby grać wcześniej w reprezentacji Anglii, Szkocji, Walii bądź Irlandii Północnej. I my do wszystkich tych czterech federacji zwróciliśmy się z pytaniem, by otrzymać od nich oświadczenie potwierdzające, że Matty w tych reprezentacjach nie zagrał - kontynuował.
Nie wszystkie federacje odpowiedziały, ale to nie problem. - Dotychczas dostaliśmy odpowiedź z federacji angielskiej i walijskiej, nie mamy takiej odpowiedzi od Szkotów i Irlandczyków z północy. Jeżeli do czwartku takie listy do nas spłyną, to wystąpimy o formalną zgodę (do FIFA). Jeżeli nie spłyną, to i tak nic nie stoi na przeszkodzie. Może grać - podsumował Kwiatkowski.
Z pozyskania Matty'ego Casha bardzo cieszy się Paulo Sousa. - Jestem szczęśliwy, bo to dla nas kolejna możliwość, kolejny zawodnik, który może nam pomóc. Jak mówiłem wcześniej, mamy grupę około 60 piłkarzy, których obserwujemy... Jedni są obserwowani w dalszej perspektywie, inni w bliższej. Wiadomo, że mój kontrakt jest w jakimś sensie krótkoterminowy, więc muszę znaleźć balans. Z jednej strony starać się myśleć o dalszej przyszłości reprezentacji, ale z drugiej działać tu i teraz - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej tutaj >>>).
Matty Cash ma wystąpić w dwóch najbliższych meczach reprezentacji Polski - z Andorą (12 listopada) i z Węgrami (15 listopada).
Czytaj także:
> Zobacz miejsce Lewandowskiego w klasyfikacji Złotego Buta
> Śledztwo dot. grupy pseudokibiców "Psychofans". Policja zatrzymała kolejnych 12 osób