Pierwsza połowa była fatalna w wykonaniu podopiecznych Marka Gołębiewskiego. Piłkarze Legii Warszawa nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Grzegorza Sandomierskiego.
Zdecydowanie lepiej prezentowali się zawodnicy Górnika Zabrze. Wydawało się, że gospodarze mają bezpieczną przewagę po trafieniach Erika Janzy oraz Lukasa Podolskiego. Mistrz świata z 2014 roku strzelił pierwszego gola na poziomie PKO Ekstraklasy.
W przerwie meczu Artur Jędrzejczyk porozmawiał z Michałem Wodzińskim ze stacji Canal+ Sport. 40-krotny reprezentant Polski nie gryzł się w język.
- Straciliśmy bramkę po kontrze i i przegrywamy 0:2. Mamy 45 minut, musimy się ku*** wziąć do roboty i dać z siebie maksa - stwierdził Jędrzejczyk na antenie. Słowa kapitana Legii przyniosły skutek po zmianie stron.
W drugiej odsłonie gra Legii wyglądała zupełnie inaczej. Mistrzowie Polski szybko doprowadzili do remisu za sprawą Ernesta Muciego i Mateusza Wieteski. Do siatki trafił także Mahir Emreli, jednak sędzia Sylwestrzak dopatrzył się spalonego. Ostatecznie zabrzanie zwyciężyli 3:2, w doliczonym czasie decydującą bramkę zdobył Krzysztof Kubica.
Czytaj także:
Śląsk Wrocław nie przetrwał w twierdzy Pogoni Szczecin
Ponad trzy miesiące czekał na powrót do gry. Łotysz musi budować na nowo swoją pozycję w Lechii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany