Milik zabrał piłkę do domu. Nawiązał do wyczynu sprzed 30 lat

Instagram / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Instagram / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik miał powody do świętowania po meczu pucharowym z ES Cannet Rocheville (4:1). Napastnik Olympique Marsylia zasłużył na tytuł MVP.

W ostatnich tygodniach Arkadiusz Milik miał problemy z regularną grą w barwach Olympique Marsylia. Trener Jorge Sampaoli preferował ustawienie bez nominalnego napastnika.

Reprezentant Polski wrócił do wyjściowej "jedenastki" na mecz 1/32 finału Pucharu Francji i nie zmarnował szansy od Sampaolego. To był prawdziwy popis napastnika.

Milik miał mnóstwo sytuacji i trzy razy pokonał bramkarza ES Cannet Rocheville. Dzięki bramkom kadrowicza Olympique Marsylia zwyciężył 4:1 i awansował do dalszej fazy rozgrywek.

27-latek został pierwszym piłkarzem "OM", który skompletował hat-tricka na Stade Velodrome w Pucharze Francji od 1991 roku. 30 lat temu legendarny Jean-Pierre Papin trzy razy trafił do siatki w meczu ze Stade Rodez (4:1).

Polski snajper powoli wraca do wysokiej formy. W trwającym sezonie Ligue 1 wystąpił dotychczas w dziewięciu spotkaniach, w których strzelił jednego gola. Na dodatek Milik zagrał pięć razy na poziomie Ligi Europy i zapisał na swoim koncie cztery trafienia.

Czytaj także:
Reca i Żurkowski szaleli na skrzydle. Decydujące zagrania Polaków
"Działają w zaplanowany sposób". Ciekawe słowa o Sousie i jego agencie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

Komentarze (1)
avatar
Montana
19.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Milik!!!