Od czwartku świat sportu zmienił się diametralnie. Wszystko przez decyzję Władimira Putina o rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Rosja z dnia na dzień jest wykluczana z coraz to innych rozgrywek.
Sankcje nakładają nie tylko wielkie firmy, ale także kluby piłkarskie. W ostatnich dniach Schalke 04 Gelsenkirchen postanowiło, że zakończy współpracę z Gazpromem. Wygląda na to, że gorsza nie chce być Borussia Dortmund.
Tabloid "Bild" poinformował, że aktualny wicelider tabeli Bundesligi chce, aby Gerhard Schroeder przestał być honorowym członkiem klubu, który mocno sprzeciwia się rosyjskiej inwazji. W innym przypadku podejmie zdecydowane kroki wobec byłego kanclerza Niemiec. Ten jest znany jako przyjaciel Władimira Putina.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
"Przede wszystkim ważne jest, abyśmy podkreślili, że Borussia Dortmund uważa rosyjską agresję na Ukrainę za rażące naruszenie obowiązującego prawa międzynarodowego. Rodzina BVB głęboko potępia tę haniebną agresję" - czytamy.
"Jeśli Gerhard Schroeder nadal będzie utrzymywał się na swoim stanowisku, my jako Borussia Dortmund nie zaakceptujemy tego i podejmiemy odpowiednią decyzję w tej sprawie" - dodano.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od czwartku. Sankcje nałożone w sporcie na kraj Władimira Putina są już odczuwalne, a to dopiero przecież początek.
Zobacz też:
Uciekał z Kijowa przed wojną. Kulisy hitowego transferu Rakowa Częstochowa
Dominika Pawlik: Wszyscy powinni iść drogą piłki nożnej i siatkówki (komentarz)