Gwiazda Interu wściekła na kolegę z drużyny! "Takie rzeczy robią różnicę"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Alexis Sanchez
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Alexis Sanchez
zdjęcie autora artykułu

Inter Mediolan wygrał we wtorek z Liverpoolem 1:0. Mimo pogoni "Nerazzurri" nie zdołali jednak odrobić strat z San Siro. Przyczynić się do tego mogła czerwona kartka Alexisa Sancheza. Do tej sytuacji odniósł się strzelec bramki - Lautaro Martinez.

Inter Mediolan był na dobrej drodze do odrobienia strat z pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Na San Siro gospodarze przegrali 0:2. We wtorkowym rewanżu Lautaro Martinez zdobył gola kontaktowego. Niestety dla Włochów, kilka chwil później Alexis Sanchez obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

- Zrobiliśmy to, co chcieliśmy. Pokazaliśmy charakter, żądzę, by przejść dalej. I skoro objęliśmy prowadzenie na tak trudnym terenie, z tak wielkim entuzjazmem, to szkoda, że musieliśmy kończyć mecz w osłabieniu. Takie rzeczy robią różnicę – powiedział Lautaro Martinez w rozmowie ze Sky Sport Italia.

Dla 24-latka ten mecz był ważny z jeszcze jednego powodu. Jego wtorkowy gol był pierwszym w Lidze Mistrzów od listopada 2020 roku. Na trafienie w światło bramki czekał siedem spotkań.

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

- To dla mnie bardzo ważne, że powróciłem na tablicę wyników. Chcę dać z siebie wszystko dla klubu i moich kolegów z drużyny, którzy dali mi tak wiele - mówił po meczu.

Inter Mediolan co prawda zakończył przygodę w Lidze Mistrzów, ale wciąż ma się o co bić. "Nerazzurri" zajmują bowiem drugie miejsce w Serie A. Zaś liderowi rozgrywek, Milanowi, ustępują zaledwie o dwa oczka. Rozegrali jednak o jedno spotkanie mniej.

- Odpadliśmy z Ligi Mistrzów, ale mamy Puchar Włoch i Serie A. Musimy dać z siebie wszystko, wyciągnąć lekcje z popełnionych błędów i starać się poprawiać. Codziennie ciężko pracujemy na to, aby Inter ciągle piął się w górę. Pokazaliśmy to również dziś, ale ostatecznie czegoś zabrakło. Teraz skupimy się na graniu w lidze i spróbujemy sięgnąć po Coppa Italia - podsumował Argentyńczyk.

Czytaj także: "Polski strzelec wyborowy". Robert Lewandowski rządzi na boisku i w mediach! Niemiecki dziennikarz nie ma wątpliwości: "Lewandowski jest zirytowany!"

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
9.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zasłużenie Inter odpadł z Ligi Mistrzów! Ja jako kibic Liverpoolu chylę czoła przed mediolańczykami, że jako pierwsza drużyna we wszystkich rozgrywkach, od jakiegoś czasu, zdobyła Anfield! Braw Czytaj całość