W lutym zawodnik Bayeru 04 Leverkusen zerwał włókno mięśniowe w lewej łydce i w dalszym ciągu jest niezdolny co gry. Patrik Schick był powołany na marcowe zgrupowanie reprezentacji Czech, ale wypadł z kadry.
Jak czytamy w komunikacie czeskiej federacji, Schick i Jiri Pavlenka (Werder Brema) na pewno nie zagrają ze Szwecją. Selekcjoner dodatkowo powołał Milana Hecę (Sparta Praga) oraz Vaclava Jureckę (FC Slovacko).
- Wierzyliśmy, że Patrik będzie dostępny. Zaczął trenować tydzień temu, ale jeszcze nie dołączył do zespołu. To dla nas wielka strata. Umówiliśmy się jednak, że w przypadku awansu do finału, ocenimy, w jakim stanie jest Patrik. Istnieje możliwość, że weźmie udział w meczu z Polską - mówił Jaroslav Silhavy, cytowany przez serwis repre.fotbal.cz.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"
Schick rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Jego bilans w tym sezonie Bundesligi to 20 bramek i 3 asysty w 20 meczach. Piłkarz Bayeru jest wiceliderem klasyfikacji strzelców.
Silhavy ma do dyspozycji jeszcze pięciu napastników, w tym Tomasa Pekharta. Snajper Legii Warszawa nie dokończył ostatniego spotkania z Rakowem Częstochowa (1:1), lecz jego uraz nie jest poważny.
24 marca czeska kadra powalczy ze Szwecją w ramach półfinału baraży o awans na tegoroczny mundial. Reprezentacja Polski czeka na zwycięzcę tej pary. Finał zostanie rozegrany 29 marca.
Czytaj także:
Zmiany w kadrze rywali Polaków. Trzy nowe twarze
Złoty But: kolejny popis Lewandowskiego i wyborny widok