"Mieli drużynę Guardioli na linach". Hiszpańskie media chwalą Atletico

PAP/EPA / BALLESTEROS / Na zdjęciu: Felipe Augusto (w środku)
PAP/EPA / BALLESTEROS / Na zdjęciu: Felipe Augusto (w środku)

Zabrakło bramek w meczu Ligi Mistrzów w Madrycie, ale dramaturgia pojedynku pomiędzy Atletico i Manchesterem City wynagrodziła kibicom wszystko. Ogromny smutek na Wanda Metropolitano.

Po dramatycznym spotkaniu na Estadio Wanda Metropolitano w Madrycie (0:0, więcej TUTAJ) Manchester City (zwyciężył w dwumeczu 1:0) cieszył się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z inną madrycką drużyną - Realem.

Atletico walczyło do ostatniej sekundy, w doliczonym czasie gry miało świetne okazje do zdobycia bramki, ale to Anglicy mogli podnieść ręce w geście triumfu po ostatnim gwizdku sędziego.

Hiszpańskie portale w pierwszych komentarzach podkreślają, że Atletico miało rywala na widelcu i powinno zdobyć bramkę, która przeniosłaby tę rywalizację do dogrywki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

"Ludzie Simeone mieli drużynę Guardioli na linach, ale nie byli wystarczająco dokładni. Atletico walczyło i miało szanse, ale się nie udało. Felipe (Brazylijczyk w pierwszej połowie rozbił głowę Fodenowi - przyp. red.) w końcu zobaczył czerwoną kartkę w doliczonym czasie gry. Spotkanie skończyło się fatalnie wizerunkowo - licznymi bójkami pomiędzy graczami obu zespołów" - pisze "AS".

"Przygoda Atletico w Lidze Mistrzów zakończona. Wspaniałe spotkanie w wykonaniu piłkarzy Simeone, którzy walczyli do samego końca. Mieli szanse na zdobycie gola. Fani docenili ich postawę. Pomimo ogromnego smutku, kibice czekali na swoich pupili, by podziękować im za grę" - to z kolei "Marca".

"Mundo Deportivo" komentuje w podobnym tonie. "Atleti było lepszym zespołem, kontrolowało przebieg meczu, ale nie zdołało osiągnąć celu. Ekipa Guardioli, która została przyparta do muru, mogła tylko kraść cenne sekundy, grając na czas. Owacja na stojąco fanów Atletico była bardzo wymowna" - czytamy.

"Atleti włożyło w to całe serce, ale nie wystarczyło, by pokonać Manchester City. Piłkarze Diego Simeone nie zdołali strzelić gola i żegnają się z Ligą Mistrzów. Nie będzie derbów Madrytu w półfinale Champions League" - podsumowuje "Cadena Ser".

Zobacz:
Ogromne zamieszanie w Madrycie. Piłkarzom puściły nerwy

Komentarze (2)
avatar
Addddd
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Atletico za ten mecz i mnostwo emocji to sie nazywa zaangazowanie i umiejetnosci awans byl o wlos zabraklo szczescia 
avatar
Bobby Kraków
14.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ManCity zasłużenie wygrało w dwumeczu. finał z Liverpoolem będzie meczem dwóch najlepszych obecnie drużyn.