Kibic wbiegł na boisko. Komentatorzy Polsatu myśleli, że to Polak

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: kibic z flagą Kurdystanu podbiegł do Kevina de Bruyne w trakcie meczu Manchester City - Real Madryt
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: kibic z flagą Kurdystanu podbiegł do Kevina de Bruyne w trakcie meczu Manchester City - Real Madryt

Trudno było oderwać wzrok od półfinałowego meczu Manchesteru City z Realem Madryt. Dwaj kibice postanowili zakłócić zakończone wynikiem 4:3 starcie. Celem ich rajdu po boisku był Kevin De Bruyne.

Pierwszym nieproszonym gościem było dziecko. Młody kibic podbiegł do Kevina De Bruyne i przytulił się do niego. Belg spełnił prośbę młodego fana, ale jednocześnie pomógł odprowadzić go poza boisko.

Nie był to koniec dodatkowych wrażeń dla pomocnika Manchesteru City. Później odwiedził go na boisku dorosły kibic i postanowił zrobić sobie zdjęcie selfie. Fotografie z incydentu pokazują, że Belg nie był zachwycony zdarzeniem.

Przez moment mogło wydawać się, że na boisko wbiegł kibic zaopatrzony w biało-czerwoną flagę i owszem, były na niej te barwy, ale nie tylko. Była to flaga Kurdystanu, a zielone elementy dopiero po kilku sekundach zauważyli Bożydar Iwanow i Andrzej Niedzielan, którzy komentowali mecz w telewizji Polsat.

De Bruyne zaprezentował się bardzo dobrze w zakończonym wynikiem 4:3 meczu z Realem Madryt. Belg strzelił pierwszego gola, następnie asystował przy trafieniu Gabriela Jesusa. W żywym widowisku drużyna De Bruyne wypracowała sobie skromną zaliczkę przed rewanżem.

Czytaj także: Bartosz Bereszyński nadal musi patrzeć za siebie
Czytaj także: Atalanta podniosła się po trudnym czasie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany

Źródło artykułu: