West Ham United i Eintracht Frankfurt mają za sobą zwycięstwa z hiszpańskimi zespołami. Drużyna Łukasza Fabiańskiego wyeliminowała Sevilla FC, a Eintracht pozbawił możliwości zdobycia trofeum FC Barcelona. West Ham jest zespołem z małym doświadczeniem w europejskich pucharach, ale wyrósł na jednego z faworytów. Eintracht pokazał już jednak, że radzi sobie dobrze na wyjazdach.
Goście zaskoczyli w Londynie pierwszym atakiem. Ansgar Knauff uciekł ospałym gospodarzom i główkował z bliska na 1:0 po wrzutce Rafaela Borre. Ekipa z Bundesligi nie nacieszyła się długo swoim prowadzeniem. West Ham zaczął odpowiadać atakami i w 21. minucie wykorzystał szansę na doprowadzenie do remisu 1:1. Michail Antonio oparł się na plecach przeciwnika i główkował po dograniu Kurta Zoumy z rzutu wolnego.
Alphonse Areola stanął w bramce West Hamu, a Łukasz Fabiański był na ławce rezerwowych. Hierarchia bramkarzy West Hamu w Lidze Europy nie zmienia się od drugiego meczu. W 54. minucie Francuz nieco pomógł Eintrachtowi w odzyskaniu prowadzenia. Daichi Kamada wykonał dobitkę strzału Djibrila Sowa obronionego przez Areolę. Ekipa z Frankfurtu zdobyła gola na 2:1 w Londynie i wynik już nie zmienił się.
W drugim półfinale rywalizują RB Lipsk z Rangers FC. Szkocka drużyna po raz drugi w tym roku zagrała w Niemczech. Poprzednio rozbiła Borussię Dortmund, tym razem przegrała 0:1 w Lipsku. Dobre szanse na gola zmarnował Christopher Nkunku. Skuteczniejszy był Angelino i w 86. minucie rozstrzygnął pojedynek. Mateusza Żukowskiego nie było w kadrze Rangersów.
Półfinały Ligi Europy:
West Ham United - Eintracht Frankfurt 1:2 (1:1)
0:1 - Ansgar Knauff 1'
1:1 - Michail Antonio 21'
1:2 - Daichi Kamada 54'
RB Lipsk - Rangers FC 1:0 (0:0)
1:0 - Angelino 86'
Czytaj także: Klub Fabiańskiego nie chce iść drogą Barcelony. Będą zakazy stadionowe
Czytaj także: Możliwa furtka dla ukraińskich klubów. UEFA prowadzi negocjacje
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!