La Liga: fatalny start Atletico, męczarnie Realu i Barcelony

Skromne wygrane Barcelony i Realu Madryt, kolejna wpadka Atletico i kolejne upokorzenie Valencii - to nie była łatwa seria gier dla najbardziej znanych klubów w Hiszpanii. Zapraszamy na podsumowanie 2. kolejki La Liga Santander.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

Co u najlepszych?

Gdy w pierwszej kolejce wygrywasz na trudnym terenie w Sociedad aż 3:0, przez kolejnym meczem na własnym boisku z Celtą Vigo musisz być zdecydowanym faworytem, a twoi kibice obstawiają zwycięstwo od 3:0 wzwyż.

Real Madryt, pozbawiony wciąż Cristiano Ronaldo czy Karima Benzemy, miał jednak wielkie problemy z drużyną Eduardo Berizzo i zwycięskiego gola strzelił dopiero na dziewięć minut przed końcem. Autorem trafienia był Toni Kroos.

Barcelona pojechała tym razem na El Nuevo San Mames. W Kraju Basków nie zachwyciła, ale trudne warunki postawił jej Athletic Bilbao. Mimo problemów Blaugrana wygrała jednak 1:0. Podobnie jak w przypadku Królewskich uratował ją środkowy pomocnik, tym razem Ivan Rakitić.

A Atletico? 

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Fazik Zgłoś komentarz
    W tym sezoie wyglada na to,ze raczej nikt nie dolaczy do Realu i Barcelony w walce o majstra,a szkoda.Valencia wysprzedana,Sevilla podobnie,ATM i taktyke Smudeone rozpracowal juz chyba kazdy
    Czytaj całość
    trener w la liga,a ofensywnie jeszcze nie pokazal,ze umie ich ustawic,moze jak wyladuja poza pierwsza 4 to bedzie zmiana trenera i przyjdzie ktos kto ich odmieni,bo tej meczarni nie da sie ogladac,a opowiesci,ze wszystko to dzieki Smudeone,to bzdura,zrobil bardzo duzo w defensywie,bronia sie w 11...juz przed nim zdobyli puchar i to wtedy sie zaczelo maszerowanie w gore,mieli slabsza obrone,ale ofensywnie grali 100 razy lepiej,plus wlasnie wtedy zaczeli wychodzic z klopotow finansowych...