Nie tylko Milan i Krzysztof Piątek. Największe rozczarowania trwającego sezonu
W Tottenhamie również postanowiono podjąć już pierwsze działania w kierunku zaradzenia kryzysowi i pożegnano się z Mauricio Pochettino. Argentyńczyk nie był w stanie podźwignąć z marazmu drużyny, w której część piłkarzy sprawiała wrażenie nie do końca skoncentrowanych na grze.
Tak było chociażby w przypadku Eriksena, który znacząco obniżył loty, po tym, jak latem nic nie wyszło z jego transferu do Realu. Całość sprawiała wrażenie, że pewien projekt się po prostu wypalił i aby wyjść na prostą, potrzeba dopływu świeżej krwi. Postanowiono zatem, że ta dostarczona będzie wraz z nowym menadżerem, którym został Jose Mourinho.
Zmiana ta, jak na razie, przyniosła niezły efekt, bowiem londyńczycy odnieśli 2 zwycięstwa. Jednak ani Olympiakos, ani West Ham, to nie są najbardziej wymagający rywale. Czy faktycznie "The Special One" zdołał poukładać drużynę, pokażą dopiero nadchodzące starcia czy to z Manchesterem United, czy rewanż z Bayernem Monachium, który w pierwszym meczu rozbił "Koguty" aż 7:2.
A Pochettino? Argentyńczyk na pewno nie spędzi za wiele czasu na bezrobociu, gdyż aktualnie, przy jakichkolwiek spekulacjach dotyczących posady trenera w topowym klubie, jego nazwisko jest w czołówce potencjalnych następców.
-
zadziwiony Zgłoś komentarzA ja twierdzę, że Piątej, jeszcze znowu będzie wielki. Chyba, że zostanie całkiem zdeptany przez malkontentów