Długo męczyli się piłkarze FC Barcelony w domowej potyczce z Sevillą. Gospodarzy uratował były gracz Realu Madryt Sergio Ramos, który w 76. minucie trafił do własnej bramki.

Strzał Gundogana, bramkarz gości tym razem bez nerwów i z pewną interwencją.

Sędzia doliczył 5 minut.

Barcelona coraz bliżej wygranej. Sevilla jednak nie ustępuje i szuka dziury w obronie gospodarzy.

Navas wpadł w pole karne, zamiast uderzać podawał. Barcelonę uratował wracający Kounde!

Diaz starał się rozciągnąć grę, jednak dogranie z pola karnego było bardzo niedokładne.

Ostro Diaz, w efekcie ucierpiał ter Stegen i mamy przerwę w grze.

Po stracie gola Sevilla szuka wyrównania. Jednak na razie w grze gości sporo chaosu.

Odpowiedź Sevilli. Dogranie do Rakiticia, ale ten głową przestrzelił z pięciu metrów!

Torres uderzał z pola karnego. Piłka jednak minęła bramkę, dodatkowo rezerwowy był na spalonym.

Strzał Lewandowskiego niemal do pustej bramki wybił obrońca! Po chwili sędzia odgwizdał wcześniejszy faul na bramkarzu.

Efektownie z woleja uderzył Gavi. Piłka otarła się jeszcze o obrońcę i wyszła na korner.

Gavi po raz kolejny starał się uderzać głową. Tym razem jednak źle przymierzył i piłkę spokojnie złapał bramkarz Sevilli.

Niespodziewany strzał z pola karnego Yamala, tuż obok bramki.

W końcu celny strzał gości. Głową, dość słabo, uderzył Sow. Wprost w bramkarza.

Barcelona bije głową w mur. Sevilla realizuje swój plan i jest coraz bliżej wywiezienia punktu. Grania jednak jeszcze trochę przed nami.

Kolejny raz z pola karnego uderzał Lukebakio, kolejny raz bardzo niecelnie.

Akcja Yamala, po chwili piłka dotarła do Lewandowskiego. Polak został zablokowany.

Coraz wyraźniejsza przewaga Barcelony. Sevilla broni się coraz głębiej.

W końcu pokazał się Lewandowski. Polak dogrywał z pola karnego, ale piłkę wybił wracający obrońca.

Goście po zmianie stron wyraźnie podostrzyli grę. Już otrzymali dwie kartki, a mogli więcej.

Barcelona stara się atakować. Sevilla więcej uwagi, na początku 2. połowy, poświęca obronie.

Ucierpiał Rakitić. Były gracz Barcelony trzyma się za udo, ale za moment powinno być wszystko w porządku.

Do przerwy w meczu bez goli. Momenty były, piłkarzom brakuje jednak zdecydowania. Jak na razie bez okazji Robert Lewandowski.

Sędzia doliczył 2 minuty do 1. połowy.

Ożywiła się Sevilla w końcówce 1. połowy. Wszystko co dobre kończy się w okolicach pola karnego.

Dość sprawnie mija 1. połowa. Wciąż czekamy na gola. AKtywniejsza Barcelona, ale bez konkretów.

Raphinha do gry nie wróci.

Raphinha po uderzenie padł na murawę. To wygląda na uraz mięśniowy.

Cancelo za plecy obrońców do Raphinhy. Strzał z pola karnego obronił bramkarz.

Z ostrego kąta uderzał Lukebakio, ter Stegen odbił piłkę na korner.

Dogranie z kornera, do piłki doszedł Kounde, ale w bramkę nie trafił.

Kontra Barcelony, w polu karnym padł Raphinha. Sędzia stał nieopodal, ale faulu nie widział.

Atakuje Barcelona, swój plan na mecz ma Sevilla. Tutaj może się wiele wydarzyć i to po jedną bądź drugą bramką.

Próba odpowiedzi Sevilla, ale Lukebakio i Ramos przeszkadzali sobie w oddaniu strzału. W końcu przymierzył ten pierwszy, ale obok celu.

Felix wpadł w pole karne lewą stroną, dogrywał do Lewandowskiego, ale ten nie zdołał dojść do piłki.

Próba z dystansu w wykonaniu Rakiticia, ter Stegen zdołał odbić mocny strzał.

Dogranie z kornera, głową uderzył Felix, ale wyraźnie niecelnie.

Strzał z dystansu Joao Felixa odbił bramkarz, do dobitki nie doszło.

Barcelona ma problemy z przedostaniem się w pole karne gości. Gospodarze przeważają, ale jak na razie bez konkretów.

Sevilla nie pozwala Barcelonie na wiele. Początek tego nie zapowiadał. teraz jednak goście dość pewnie radzą sobie w tyłach.

Pierwsze wyjście Sevilii. Zagranie do Lukebakio, który znalazł sobie miejsce do uderzenia z ok. 16 metrów. Jednak przestrzelił.

Od początku Barcelona przy piłce. Gospodarze szukają szybkiego gola.

Mecz poprowadzi Miguel Ortiz.

W piątek, co najmniej na kilkanaście godzin mogą ją odzyskać. Stanie się tak, jeśli pokonają Sevillę. Łatwo o to nie będzie. Rywal po słabym początku sezonu wskoczył na właściwe tory i regularnie punktuje. We wtorek 5:1 rozgromił Granadę.

We wtorkowy wieczór piłkarze Barcelony z niedosytem kończyli wyjazdowe spotkanie z Mallorcą. Potyczka zakończyła się remisem 2:2. W efekcie mistrzowie Hiszpanii stracili pozycję lidera La Ligi.