Piłka w bramce Pogoni Szczecin, ale nie ma gola z powodu spalonego.

Doliczone pięć minut.

Rzut karny dla Pogoni Szczecin!

Rzut karny dla Pogoni Szczecin!

Sędzia biegnie do monitora, ale to trwa i trwa, napięcie przy Twardowskiego tylko rośnie.

Fałszywe odwołanie alarmu, sprawdzają sędziowie jeszcze jedno zdarzenie.

Ostatecznie bez rzutu karnego dla gospodarzy.

I jeszcze VAR, domagają się gospodarze rzutu karnego.

Kolejne dwa uderzenia Pogoni Szczecin, ale fortuna sprzyja gliwiczanom. Piłka nawet pocałowała słupek!

Przebudził się Piast Gliwice i zapewne również poszuka swojej szansy na wyszarpnięcie kompletu punktów.

Przyblokowane uderzenie i piłka zaliczyła lądowanie w rękawicach Valentina Cojocaru.

19050 widzów na trybunach.

W pierwszej połowie najciekawsza była końcówka, może tak samo będzie w drugiej części.

Nie przebił się indywidualnym rajdem Musa Juwara, największy dotąd pechowiec spotkania.

Piast Gliwice prawie nie atakuje. Proszę się nie obawiać, że coś Państwo z nami przeoczyli.

Groźnie drużyna ze Szczecina, ale uderzenie Rajmunda Molnara zablokowane, a poprawka Kamila Grosickiego niedokładna. Kibice robią, co potrafią, żeby pomóc gospodarzom wepchnąć tę piłkę do sieci.

Druga połowa meczu za półmetkiem.

Coraz mniej czasu pozostaje obu zespołom na rozstrzygnięcie meczu.

Tymczasem na trybunach.

Frantisek Plach broni jak w transie i nogą sparował płaskie uderzenie na korner.

Po dośrodkowaniu gwizdek sędziego i wznowienie od bramki przyznane gościom z Gliwic. Są wspierani oni przez skromną grupę kibiców.

Godzina spotkania za zespołami.

Prezentowana jest oprawa i piłkarze specjalnie nie przeszkadzali.

Szczęśliwie dla gliwiczan nie muszą oni odrabiać strat po raz drugi w meczu.

W 51. minucie piłkarze Pogoni sami przeszkodzili sobie w odzyskaniu prowadzenia, ponieważ Musa Juwara zablokował strzał Kamila Grosickiego po dograniu Rajmunda Molnara. Po chwili jeszcze zapachniało golem po rzucie wolnym, ale bronił Frantisek Plach.

Nieudane wykonanie rzutu rożnego po rajdzie Kamila Grosickiego.

Pierwsze uderzenia po przerwie zawodników Pogoni Szczecin, jednak blokowane.

Piłkarze obu zespołów powracają z szatni na boisko.

Czekamy na emocje po zmianie stron.

Po nieco ponad 45 minutach mamy remis 1:1. Do 40. minuty obu drużynom nie dopisała skuteczność, ale później wymieniły się mocnymi ciosami.

Doliczony czas.

Pogoń wróciła jeszcze przed przerwą do atakowania, a blisko otwarcia wyniku był Musa Juwara. Po podaniu Rajmunda Molnara dołożył jednak jeszcze jedną zmarnowaną okazję do okazałej już kolekcji.

Niecelnie zza pola karnego Sam Greenwood, piłka przeleciała obok bramki.

Poradzili sobie przyjezdni z dwoma dośrodkowaniami Kamila Grosickiego.

Zmienia się posiadanie piłki, ale w ostatnich minutach bez sytuacji podbramkowych. Na przebudzenie Musa Juwara huknął zza pola karnego nieopodal spojenia słupka z poprzeczką.

Leandro Sanca dośrodkowaniem prosto do koszyczka bramkarza Pogoni Szczecin.

Drużyna z Gliwic przystąpiła do wymieniania podań, nie robi wielkiego wrażenia pressing Pogoni Szczecin.

Damian Sylwestrzak odsunął wykonanie rzutu wolnego o kilka metrów. Dziwne zachowanie i Sam Greenwood strzelił prosto w bramkarza.

Uciekła piłka przyjezdnym w rozegraniu piłki i trafiła do Valentina Cojocaru.

Piast odpowiedział groźnym atakiem w 26. minucie i Fredrik Ulvestad ratował Pogoń wybiciem piłki, która leciała w kierunku bramki. Norweg interweniował po podaniu Jasona Lokilo i strzale Leandro Sanci.

Szybkie sprawdzenie powtórek i nie ma rzutu karnego dla Pogoni Szczecin. Tymczasem pierwsza połowa meczu za półmetkiem.

Rajmund Molnar ruszył sprintem w pole karne Piastunek, a tam nieźle już rozgrzany Frantisek Plach przypilnował dalszego narożnika i interweniował nogami.

Napędzają się w ofensywie piłkarze Thomasa Thomasberga.

Od początku meczu dużo działo się po obu stronach stadionu. W 18. minucie piłkarski cud, któremu pomógł Frantisek Plach, uratował Piasta Gliwice przed stratą bramki. W krótkim fragmencie były aż trzy uderzenia Pogoni Szczecin. Jedno Musy Juwary, dwa Kamila Grosickiego, ale piłka odbijała się od poprzeczki oraz bramkarza.

Szansa Pogoni Szczecin z rzutu wolnego. Piłka, wybita z pola karnego, trafiła do Sama Greenwooda. Po uderzeniu Anglika jednak zwolniła i stała się prostym łupem dla Frantiska Placha.

Kolejna akcja Leandro Sanci i nawet zakończona strzałem, ale po rykoszecie Valentin Cojocaru nie miał trudnego zadania w bramce Pogoni Szczecin.

Ale tylko trochę.

Trochę spokojniej w posiadaniu piłki gracze z województwa śląskiego.

Rajmund Molnar wykonał podanie do Kamila Grosickiego, ale blisko reprezentanta Polski było za dużo przeciwników, żeby tam zdziałać coś niesamowitego.

Leandro Sanca nęka gospodarzy swoimi rajdami, ale ma problem z zakończeniem ich dobrym dograniem lub strzałem.

Pierwsza interwencja Frantiska Placha już także za nami.

W pierwszej jedenastce Thomasa Thomasberga nie doszło do zaskoczeń. Trener wystawił Leonardo Koutrisa na lewej obronie zamiast Husseina Aliego, a Dimitrisa Keramitsisa na środku defensywy zamiast pauzującego z powodu kartek Mariana Huji. W centrum pola dodatkowo Fredrik Ulvestad gra od początku zamiast Adriana Przyborka.

Pierwsza celna próba nie stanowiła dużego wyzwania dla rumuńskiego bramkarza Pogoni Szczecin.

Niewykorzystana szansa Pogoni Szczecin z rzutu wolnego w bocznym sektorze boiska. W odpowiedzi wyłapane przez Valentina Cojocaru dośrodkowanie Piasta Gliwice.

Mamy rozpoczęcie meczu. Gospodarze w granatowo-bordowych strojach, a Piast Gliwice w błękitno-białych.

Za moment piłkarze wyjdą z szatni na boisko.

Skład Piasta Gliwice.

Pierwsza jedenastka Thomasa Thomasberga.

Trwa rozgrzewka na stadionie w Szczecinie.

Sędzia: Damian Sylwestrzak

Na superpiątek w PKO Ekstraklasie zaplanowano mecz Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice. Portowcy powalczą o punkty po raz pierwszy pod wodzą trenera Thomasa Thomasberga, który poprowadził pierwsze zajęcia we wtorek. Duńczyk zastąpił na czele sztabu szkoleniowego Tomasza Grzegorczyka, który prowadził Pogoń tymczasowo po odejściu Roberta Kolendowicza.