Kolejna wygrana beniaminka. MKS PR URBIS Gniezno gromadzi punkty

Materiały prasowe / MKS PR Gniezno / Na zdjęciu: szczypiornistki MKS PR URBIS Gniezno
Materiały prasowe / MKS PR Gniezno / Na zdjęciu: szczypiornistki MKS PR URBIS Gniezno

Zawodniczki MKS PR URBIS Gniezno kolejny raz zaskoczyły w PGNiG Superlidze Kobiet. Szczypiornistki Roberta Popka pokonały w niedzielę na wyjeździe wyżej notowany EKS Start Elbląg.

- Jeżeli nie będziemy robić głupich strat to nie będziemy tracić głupich bramek. Tak więc obrona jest jednym z elementów do osiągnięcia celu, ale nie jedynym. Oczywiście pozostaje również bramka, która ostatnio prezentuje się solidnie - mówił przed niedzielnym spotkaniem z beniaminkiem z Gniezna, trener Roman Mont.

Szkoleniowiec EKS Startu Elbląg z pierwszej połowy w wykonaniu swoich podopiecznych mógł być zadowolony, a szczególnie z postawy w drugim kwadransie zawodów. Dobrze spisywała się w bramce Aleksandra Hypka, a w ataku prym wiodły Nikola Szczepanik i Wiktoria Tarczyluk (11:8 w 24'). Do przerwy elblążanki wygrywały różnicą trzech bramek, ale po zmianie stron szybko dały się dogonić.

Gospodynie spotkania miały problem ze skutecznością i nie najlepiej radziły sobie także w obronie. Zawodniczki Romana Monta nie mogły sobie poradzić z zatrzymaniem Justyny Świerżewskiej i stało się to, co przed czym przestrzegał szkoleniowiec. Ekipa z Elbląga zaczęła przygasać i seryjnie tracić bramki (20:24 w 47').

Wiarę w korzystne rozstrzygnięcie spotkania przywróciła miejscowym skuteczna Weronika Weber (24:24 w 50'), ale później sprawy w swoje ręce wzięła liderka klasyfikacji strzelczyń - Monika Łęgowska. Gnieźnianki zbudowały w końcówce trzybramkową przewagę i nie dały sobie odebrać prowadzenia. To już ich trzecia wygrana w PGNiG Superlidze Kobiet.

MVP meczu została wybrana Justyna Świerżewska.

EKS Start Elbląg - MKS PR URBIS Gniezno 28:29 (16:13)

Start
: Hypka, Ciąćka - Gęga 5, Szczepanik 5, Tarczyluk 5, Weber 5, Knezevic 2, Kostuch 2, Głębocka 2, Costa 2, Owczarek, Wołoszyk, Stapurewicz, Stefańska, Kopańska.
Karne: 5/6
Kary: 14 min.

MKS: Hoffmann - Łęgowska 7, Świerżewska 7, Nurska 6, Kaczmarek 3, Matysek 2, Kasprowiak 1, Giszczyńska 1, Kuriata 1, Hartman 1, Guziewicz.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.
Czerwona kartka: Matysek (w 47. minucie za atak na twarz)

Sędziowie: Michał Orzech i Robert Orzech

Czytaj także:
Wielki niedosyt po rewanżu. Mistrzynie Polski za burtą
Polskie zespoły coraz mocniejsze w Europie. Mamy już dwóch reprezentantów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom

Źródło artykułu: WP SportoweFakty