- Chciałbym przeprosić kibiców za to, co się wydarzyło. Fani nas nie zawiedli, doping był fantastyczny - powiedział po porażce ze Słowenią jeden z najbardziej doświadczonych zawodników reprezentacji Polski, Przemysław Krajewski
Biało-Czerwoni nie dostosowali się do poziomu kibiców - po dobrym początku, ich gra z każdą minutą wyglądała gorzej. Szczególnie źle wyglądał fragment od 19. do 29. minuty - gospodarze nie rzucili w tym czasie ani jeden bramki. Słoweńcy tymczasem grali jak z nut, wychodziło im niemal wszystko. - Musimy jeszcze raz przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć wnioski na przyszłość - stwierdził Krajewski.
35-latek podkreślił, że jego zdaniem Polaków nie przytłoczyła atmosfera. - Nie było nerwów, nie było też dużej presji. Zdawaliśmy sobie sprawę jakiej rangi jest to dla nas spotkanie. Myślę, że nam nie wyszło po prostu - podsumował zawodnik.
Słoweńcy taktycznie doskonale rozpracowali Polaków - w ofensywie spisywali się znakomicie. - Niczym nas nie zaskoczyli, byliśmy do tego przygotowani - stwierdził Krajewski i dodał: - Ciężko się rozmawia po takim meczu.
Czytaj też:
"Leją nas prawie zawsze". Eksperci komentują porażkę Biało-Czerwonych
Polacy rozbici przez Słoweńców na mistrzostwach świata. Zobacz skrót meczu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie