Załatwił ich bramkarz - komentarze po meczu Vive Targi Kielce - Chambery Savoie

Marcus Cleverly okrzyknięty został cichym bohaterem sobotniego spotkaniu Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, w których Vive Targi Kielce wygrały przed własną publicznością z Chambery Savoie 31:22.

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce: Gdyby ktoś powiedział przed meczem, że wygramy 9 bramkami, wziąłbym to od razu. Analizowaliśmy ostatni mecz Chambery i wiedzieliśmy, że to znakomity zespół. W meczu z Rhein Neckar odrobił 8 bramek, co na pewno godne jest uwagi. O naszym zwycięstwie zaważył początek drugiej połowy, kiedy bardzo dobrze w bramce spisywał się Marcus Cleverly, a w ataku królował Mariusz Jurasik. Dziękuję chłopakom za ten mecz, bo kosztował ich sporo zdrowia. Mam nadzieję, że z "Józkiem" (Mariuszem Jurasikiem przyp.red) też wszystko jest w porządku, bo wyglądało to dosyć groźnie. Za tydzień gramy rewanż w Chambery. Jedziemy się przeciwstawić francuskiej drużynie, chociaż wiemy, że będzie bardzo ciężko. Na pewno ciężej niż dzisiaj. Chciałbym jeszcze podziękować publiczności. Robicie na prawdę świetną robotę. Nawet obserwatorzy byli pod wrażeniem dopingu. Trzymajcie tak dalej i prosimy o więcej!

Philippe Gardent, trener Chmabery Savoie:: Dziękuje drużynie Vive za to spotkanie, byli dzisiaj lepsi i wygrali zasłużenie. O naszej porażce zadecydował początek drugiej odsłony, kiedy świetnie w bramce Vive spisywał się Cleverly. To właśnie on nas załatwił. W czwartek gramy rewanż u nasi będziemy starali się zrobić wszystko, żeby sytuacja z dzisiejszego meczu się nie powtórzyła.

Mickael Robin, bramkarz Chambery: W pierwszej połowie graliśmy nieźle, trzymaliśmy kontakt z gospodarzami, a nawet prowadziliśmy. Po przerwie coś stanęło. Znakomicie w bramce spisywał się Cleverly, a my sami nie trafialiśmy też w najprostszych sytuacjach. W rewanżu będziemy starali się zmienić oblicze Chambery i powalczyć o wygraną.

Marcus Cleverly, bramkarz Vive Targi Kielce: Przed meczem mieliśmy duże obawy, bo Chambery jest na prawdę bardzo dobrym zespołem. Spotkanie ułożyło się po naszej myśli, ale dopiero w drugiej połowie, gdy odskoczyliśmy rywalom. W moich skutecznych interwencjach pomogła obrona, która spisywała się bardzo dobrze. Dziękujemy kibicom, bo atmosfera była kapitalna. Teraz przed nami rewanż w Chambery. Jedziemy oczywiście powalczyć o punkty, ale wiemy, że będzie ciężko.

Źródło artykułu: