Edward Koziński: Losowanie nie załatwia wyniku meczu

- Losowanie jest bardzo dobre, ale to nie ono załatwia wynik meczu - ostrzega były trener Nafciarzy, Edward Koziński. Niemiecki HSV Hamburg, słoweński Cimos Koper, rumuński HCM Konstanca, rosyjski HC St. Petersburg oraz zwycięzca jednego z turniejów kwalifikacyjnych będą rywalami piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Płock w grupie C Ligi Mistrzów.

- Obawiam się tego, aby wszyscy nie uwierzyli, że już jesteśmy w następnej rundzie Ligi Mistrzów. Losowanie jest tylko jednym z etapów całej walki, a teraz trzeba wygrać mecze by awansować dalej - przestrzega przed hurraoptymizmem legenda płockiego szczypiorniaka. - Wydaje mi się, że skład tej grupy jest ciekawy: jest mistrz Bundesligi, wicemistrz Rosji, jesteśmy my, słoweński Cimos Koper, a więc zapowiada się ciekawa rywalizacja. Jest szansa na awans dalej, ale to nic pewnego. Trzeba się bardzo dobrze przygotować, być w wysokiej formie i wygrać tyle meczy by wyjść z grupy - dodaje Edward Koziński.

Trener prowadzący w przeszłości Nielbę Wągrowiec nie boi się napiętego terminarza płockiej drużyny, lecz zwraca uwagę na przygotowanie psychiczne zawodników Orlen Wisły. - Biorąc pod uwagę fakt, że będziemy mieli po dwóch równorzędnych graczy na każdą pozycję, mniej martwię się o kontuzje i zbyt częste granie, jak o przygotowanie psychiczne zespołu. Nie mamy zbyt dużego doświadczenia w Lidze Mistrzów, a będziemy walczyć o awans. Zwykle podchodziliśmy do występów w tych rozgrywkach z innej pozycji - aby udało się coś ugrać. Teraz wszystko się zmienia. Trzeba psychicznie dobrze przygotować się na grę środa - sobota - środą. Trzeba być przygotowanym na ciągłe podróże samolotem, a muszę powiedzieć, że ze swego doświadczenia wiem, iż to nie jest takie łatwe i wielu zawodników przeżywa tego typu podróże. A jak się przeżywa lot w jedną stronę i z powrotem, a w międzyczasie - w środę - trzeba być przygotowanym na mecz z np. Zabrzem, to staje się to wcale nie takie proste - emocje cały czas grają wewnątrz szczypiornistów - mówi wychowawca wielu zawodników Wisły.

- Dlatego fundamentalne przygotowanie psychiczne drużyny będzie chyba jeszcze ważniejsze niż przygotowanie fizyczne. Wielka rola w tym pani psycholog i trenerów. Z zawodnikami trzeba rozmawiać, trzeba ich przygotowywać pod względem psychicznym i trzeba mieć plan rotacji składem bo nie da się grać jedną siódemką w Lidze Mistrzów i w Superlidze - podkreśla Koziński.

Trener Koziński wysoko ocenił także transfery Orlen Wisły, szczególnie Nikoli Eklemovićia. - Obejrzałem specjalnie mecz Veszprem z Barceloną w którym grał Eklemović. Mogę po nim powiedzieć, że jest to zawodnik bardzo wysokiej klasy, który bardzo dużo umie i według mnie jest lepszym zawodnikiem na tej pozycji od Zormana. Wszystko jednak będzie zależało od tego jak on się przyłoży do gry w Wiśle i czy będzie chciał zdobywać z nią zaszczyty, czy też nie - zakończył ekstrener Nafciarzy.

Komentarze (0)