Grzegorz Cieślak: Viret może być mieszanką wybuchową
Cieślak ma za sobą pierwsze treningi z nowymi kolegami z zespołu. - Część tych graczy znam z akademickich mistrzostw Polski, a kilku z nich widziałem na testach, kiedy byłem w Zawierciu. Młody, perspektywiczny zespół oparty na 2-3 starszych chłopakach, którzy będą dawać jakość drużynie. Do tego bardzo ambitny trener - twierdzi. W jego opinii zawiercianie będą w stanie postraszyć kilku mocniejszych rywali. - To powinna być mieszanka wybuchowa, która niejednemu liderowi czy kandydatowi do awansu zabierze punkty - uważa.
W jednej grupie z Viretem w nadchodzącym sezonie rywalizować będzie również MKS Kalisz. Czy nowy bramkarz ekipy z południa kraju myśli o powrocie do Kalisz Areny? - Jeszcze nie wiadomo, czy będę mógł występować w pojedynkach, bo toczy się dyskusja między klubami, ale w takim meczu, na parkiecie nie może być sentymentów. Przed czy po nim mogą występować, ale na boisku liczyłby się tylko wynik - kończy.