Azoty Puławy rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu
Szczypiorniści Azotów Puławy pod okiem trenera Bogdana Kowalczyka rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu PGNiG Superligi.
- W tym tygodniu nie będziemy jeszcze ćwiczyć w komplecie, bo kadrowicze otrzymali dodatkowy tydzień wolnego - informuje Kowalczyk w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Pierwsza część okresu przygotowawczego potrwa kilkanaście dni, a zwieńczy ją wyjazd na obóz do Zakopanego. Na początku sierpnia puławianie wrócą do zajęć na własnych obiektach.
- Obecnie mamy już w planach dwa turnieje. Jeden odbędzie się u nas w Puławach, a drugi tradycyjnie w Dzierżoniowie. Obok tego chcemy zakontraktować jeszcze cztery spotkania towarzyskie, w sumie latem czeka nas więc około dziesięciu-dwunastu spotkań - mówi doświadczony szkoleniowiec.
Turniej w Puławach odbędzie się w drugi weekend sierpnia, a udział w nim wezmą najprawdopodobniej Piotrkowianin Piotrków Trybunalski oraz ZTR Zaporoże. Nazwa trzeciego zespołu nie jest jeszcze znana. - Pozostałych sparingpartnerów jeszcze nie znamy, bo czekaliśmy na losowanie terminarza i to, jak się ułożą rozgrywki ligowe - wyjaśnia Kowalczyk.
Puławianie rundę jesienną rozpoczną od wizyty w Piotrkowie Trybunalskim i domowego meczu z debiutującym w najwyższej klasie rozgrywkowej KPR-em Legionowo. - Jak zespół jest w dobrej dyspozycji, to każdy terminarz jest w porządku - podsumowuje nasz rozmówca. - Nie narzekamy na niego, może być.
-
![]()
wawiak
Zgłoś komentarz
Jestem pełen podziwu dla kibiców z Puław. Ich miłość do swoich zawodników jest bardzo widoczna. Zwłaszcza dbałość o ogólne samopoczucie. Żeby broń Boże się tylko nie Czytaj całość
przemęczyli.
Ale wydaje mi się, że nieco pomylili dyscypliny. Posiedzieć to sobie można w szachach i też trzeba uważać na hemoroidy.
Piłka ręczna to bieg, skoczność, technika, siła i inteligencja. Nie każdy może sobie pozwolić tak jak Atletico Madryt czy VIVE na dwie równorzędne szóstki. Czymś trzeba pewne braki i różnice nadrobić.
Trener Kowalczyk ma zawodników jakich ma. Innych nie będzie. Ci co są muszą być przygotowani do walki przez 60 minut. Inaczej nic z tego nie będzie. Wie to trener, muszą zrozumieć i zawodnicy. Można by napisać pewne hasło : "Sztanga i pot przyjacielem piłkarza ręcznego". Ale tzw siła to nie wszystko. Nie chcę tu wymieniać wszystkich koniecznych elementów w treningu i meczu. Takich fachowców "co wiedzą" w lubelskim jest aż nadto. Kto jak kto ale ten trener wie o tym bardzo dobrze.
Wg mnie Puławy wybrały jak najbardziej właściwego trenera. Dostały człowieka który pragnie piąć się w górę. Mógł sobie siedzieć spokojnie i czekać na zaproszenie do TV. Próbując zrozumieć jego krok, to wydaje mi się, że chce jeszcze raz spróbować, z naprawdę wartymi tego chłopakami.
Życzę mu i Azotom powodzenia.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
spoko22
Zgłoś komentarz
Nie jestem zwolennikiem Bogdana K., ale z drugiej strony wydaje mi się że np w Mielcu u Skutnika tez nie ma wakacji, a jak chłopaki tam są ambitni i nie gwiazdorzą i mają wyniki. Nie jest Czytaj całość
to usprawiedliwienie, bo dla mnie zatrudnianie po raz 4 to trochę pomyłka, ale tez nie powinni przeżywać.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
jaet
Zgłoś komentarz
Nie ma nic żałośniejszego, niż kibic laik oceniający warsztat trenerski fachowca. Bogdan Kowalczyk fachowcem jest, a jak mu po raz kolejny pójdzie w Puławach - czas pokaże. Niestety, Czytaj całość
jeszcze żałośniej zachował się prezes Witaszek i gdybym był kibicem Azotów, to miałbym pretensje tylko i wyłącznie do niego i nie za sam fakt zatrudnienia Kowalczyka, tylko okoliczności, w jakich to zrobił. Otóż prezes uznał, że musi kibicom jakoś ten fakt "wytłumaczyć", a że wielu nie darzy Kowalczyka sympatią, to wymyślił szopkę z Cervarem i spółką. Marketingowy numer, stary jak świat. Aż dziw bierze, że są jeszcze tacy, którzy się na niego nabierają. Dziwnie też czułbym się na miejscu samego Kowalczyka, bo jeżeli prezes darzy go zaufaniem i uważa za godnego piastowania tego stanowiska, to powinien to głośno i zdecydowanie powiedzieć, zamiast zasłaniać nowego-starego trenera osobą Lino Cervara. Wyszło tak, jakby tej decyzji kilka osób z Witaszkiem na czele, się w Puławach wstydziło i tego właśnie zrozumieć nie mogę.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
iter
Zgłoś komentarz
Ostatnio kiedy był kowalczyk w zespole puław za dużo było gwiazdorów i cwaniaków którzy nie wykonywali poleceń trenera i olewali treningi a kowalczyk nie dał sobą pomiatać więc były Czytaj całość
zgrzyty. Niech każdy wykonuje sumienie swoją pracę za którą zresztą bierze pieniądze a kowalczyk też napewno nabierze szacynku do zawodników i za dobrą robotę ich pochwali.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ZygaPuławy
Zgłoś komentarz
Skupiono się na aspekcie, który jest absolutnie nieważny w tej kwestii. To, że biegają godzinę, to jest żaden problem, wręcz jest to słuszne. Było tak i za Kowalczyka i za Kurowskiego Czytaj całość
i każdego innego... Kontuzje i bez "kata" były w zeszłym sezonie i to częste. Cały problem i tragizm zatrudnienia Kowalczyka, to jego styl bycia, jego "zrozumienie" z drużyną, jego chamstwo, jego grubiaństwo i brak szacunku do zawodnika.
On polskich zawodników (słusznie, czy nie) uważa za niegodnych zaufania nierobów i tak ich traktuje. Jeśli wygrywamy, to dzięki taktyce trenera, jak przegrywamy, to tylko przez zawodników patałachów. W ten sposób trener nie ma poklasku, zawodnicy się buntują i wyniku koniec końców nie ma.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Piotrektomek
Zgłoś komentarz
To chyba oczywiste, że na początek musi być siłownia bieganie. To samo mieliby z Dropkiem Kurowskim czy Witaszkiem. Inaczej nie da się przygotować drużyny do sezonu.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
WIERNY RĘCZNEJ
Zgłoś komentarz
Ja powiem z innej beczki.Żużlowcy Falubazu całymi dniami na zgrupowanie rąbali drwa,śmiechu biło co nie miara.I co ciekawe zdobyli mistrzostwo Polski 2 sezony temu.W ręcznej przede Czytaj całość
wszystkim liczy się szybkość i siła,tak że siłownia i bieganie są wskazane.
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
HBLLove
Zgłoś komentarz
Bieganie i siłownia to jest norma na początku okresu przygotowawczego. Nasza Iskra co roku się tak przygotowuje do sezonu. Na pierwszej sesji treningowej jest bieganie po lesie w okolicach Czytaj całość
hali. Treningi przez pierwsze 7-10 dni są trzy razy dziennie w tym bieganie i siłownia.
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ZXS Mielec
Zgłoś komentarz
Bez biegania nie będzie grania ale od zabiegania będą rzuty na bramkę z rękawa i kontuzje. Przesadzacie z tym katem. U nas też się dużo zawsze biegało a marne wyniki kondycyjne pod Czytaj całość
koniec sezonu były wynikiem 11 - 12 -osobowej kadry. Każdy by padł po takim maratonie. Pozatym dwa sezony wcześniej Azoty były jakieś ociężałe i łaziły po parkiecie zamiast biegać, dopiero w zeszłym roku coś drgnęło. Nie sądzę żeby Babicz był zdziwiony waszym wczorajszym biegowym treningiem :P
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
elo 22
Zgłoś komentarz
Po co tam silownia. Ja bym ich wposcil na hale dal szarfy i kazał w berka się bawić a potem w ciuciu babkę.Ludzie wyniki robi sie ciężką pracą.Gracze dostaja dobre pieniadze jak na Czytaj całość
polskie realia i mam nadzieje ze nie za darmo.Mam nadzieje ze beda ciezko pracowac i pokaza ze moga wygrywac nawet z najlepszymi.Powodzenia Wisełka
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Piotrektomek
Zgłoś komentarz
Nie to trener piłki ręcznej. Całkiem niezły.
Pod jego wodzą Azoty awansowały do Ćwierćfinału CC i zajęły 4 miejsce. W dużo słabszym składzie. Teraz może być lepiej
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
handball player
Zgłoś komentarz
a co w tym dziwnego ? To jest okres przygotowawczy. 4x15min to chyba nie dużo dla profesjonalistów, a siłownia jest chyba podstawą dla niektórych zawodników takich jak np. Borzenkow ? Czytaj całość
Fanem Kowalczyka nie jestem, ale nie przesadzajmy
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ZXS Mielec
Zgłoś komentarz
O co chodzi z tym kowalczykiem? Śmiejecie się czy to jakiś trener MMA?
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (2)