Hvidt znów zmorą Vive, pościg Wisły, Veszprem już w TOP 16 - podsumowanie 6. kolejki Ligi Mistrzów

Drugiej z rzędu porażki w LM doznało Vive Targi Kielce, przez co Orlen Wisła Płock traci do kielczan już tylko dwa punkty. Statusu niepokonanej drużyny pozbawiony został obrońca trofeum, HSV Hamburg.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

Grupa A: Veszprem uciekło spod topora, Zaporoże i RNL nie zawiodły

O sporym szczęściu mogą mówić szczypiorniści MKB Veszprém. Mistrzowie Węgier do konfrontacji z Celje Pivovarną Lasko przystępowali bez kontuzjowanego Laszlo Nagy'a (zabraknie go jeszcze tylko w starciu z St. Petersburgiem), mimo tego zaczęli mecz z wysokiego C i wydawało się, że pewnie zmierzają po szósty z rzędu triumf. W drugiej partii do głosu doszli Słoweńcy, mający po końcowym gwizdku szansę na doprowadzenie do remisu. Z rzutu karnego pomylił się jednak David Razgor, posyłając piłkę tuż nad poprzeczką Mirko Alilovicia. Dzięki temu Węgrzy zostali pierwszym uczestnikiem TOP 16. - Pierwszy kwadrans zagraliśmy fantastycznie, lecz od 45. minuty mieliśmy sporo problemów zarówno w ataku jak i obronie. W końcówce mieliśmy więcej szczęścia i dzięki temu wygraliśmy - otwarcie przyznał opiekun Madziarów, Antonio Ortega. - Jestem dumny z mojego młodego zespołu, że osiągnął taki wynik w tej specyficznej hali - oznajmił z kolei Vladan Matić, trener Celje.

Na komplet punktów mocno zapracować musiało również Rhein-Neckar Löwen rywalizujące w stolicy Chorwacją z Croatią Osiguranje. Lwy z Mannheim mecz na swoją korzyść rozstrzygnęły dopiero w samej końcówce. Spacerek miał z kolei  Motor Zaporoże. Ukraińcy w Sankt Petersburgu wywalczyli trzeci komplet punktów w Champions League, umacniając się na trzeciej pozycji w grupie A.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!

Grupa B: Hvidt ponownie zmorą Vive, Wisła goni kielczan

- W najtrudniejszych momentach nie zachowaliśmy zimnej głowy. Gdyby obrona nie grała z tak dużą determinacją, to byłoby znacznie gorzej - trafnie podsumował mecz z KIF Kolding Bogdan Wenta. Mistrzowie Polski drugi raz z rzędu musieli uznać wyższość wicemistrza Danii, choć rzutem na taśmę mimo sporej nieskuteczności w ofensywie mogli uratować remis. Katem żółto-biało-niebieskich podobnie jak przed tygodniem byli Bo Spellerberg oraz Kasper Hvidt, broniąc w wielu sytuacjach sam na sam, w tym rzut karny Julena Aguinagalde w ostatniej akcji meczu.  Po 739 dniach Vive Targi Kielce przegrały mecz we własnej hali w LM i utrudniły sobie drogę do wygrania grupy. - Straciliśmy cztery punkty, czego nie planowaliśmy, a na pewno tych dwóch u siebie - podkreślił Wenta. Kolejne potknięcie mistrzów Polski wykorzystało THW Kiel, po zwycięskim dwumeczu z Dunkerque HB obejmując fotel lidera grupy B i Orlen Wisła Płock. Nafciarze bez problemów ponownie ograli FC Porto Vitalis, lecz triumf nad Smokami przypłacili kolejnym kadrowym osłabieniem. Do coraz dłuższej listy kontuzjowanych doszedł bowiem Kamil Syprzak, który podobnie jak Mariusz Jurkiewicz i Valentin Ghionea w tym roku na parkietach już się nie pojawi. - To bardzo ważne dwa punkty dla przyszłości drużyny w tej edycji Ligi Mistrzów - powiedział Manolo Cadenas.
W Kielcach Kaspera Hvidta będą pamiętać przez długi czas W Kielcach Kaspera Hvidta będą pamiętać przez długi czas
Czy MKB Veszprém podobnie jak Ciudad Real i Vive zakończy fazę grupową z kompletem zwycięstw?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×