Łucak wyłączony z gry i treningów był od końca lutego, kiedy poważnie zaczął doskwierać mu uraz ścięgna Achillesa. W głogowskim klubie początkowo liczono, że zawodnikowi wystarczyć będzie kilkudniowy odpoczynek, 24-letni skrzydłowy ostatecznie musiał się jednak poddać procesowi rehabilitacji.
Grający na prawym skrzydle Łucak zabiegi odbywał w klinice w Bieruniu, ich efekty długo nie były jednak zadowalające. - Wszystko szło już ku dobremu, ale w ostatnich dniach ta rehabilitacja jakoś się zatrzymała i Kuba jeszcze tydzień lub dwa będzie pauzował - mówił pod koniec marca trener Chrobrego Krzysztof Przybylski.
Przez przedłużający się proces rehabilitacji 24-latek opuścił kwietniowy turniej reprezentacji w Lublinie, jego występ podczas weekendowego turnieju Final Four Pucharu Polski w Warszawie również był wykluczony od dłuższego czasu. Zawodnik wrócił już jednak do lekkich treningów z zespołem.
- Kuba wznowił już treningi, ale na razie delikatnie ćwiczy i przypuszczam, że jeszcze ze dwa tygodnie potrwa zanim wejdzie w normalny, solidny trening - przyznał Przybylski. Wszystko wskazuje więc na to, że Łucak opuści nadchodzącą rywalizację głogowskiej drużyny z Górnikiem Zabrze w ćwierćfinale fazy play-off PGNiG Superligi. Skrzydłowy powinien być jednak gotowy do gry na kolejne spotkania.