Turniej majowy: Kadra przenosi się do Katowic, na koniec Brazylia
Meczem z reprezentacją Brazylii polscy szczypiorniści zakończą zmagania podczas majowego turnieju piłki ręcznej. Po dwóch dniach rywalizacji Biało-Czerwoni przenoszą się z Krakowa do Katowic.
Po dwóch dniach zmagań w stolicy Małopolski, rywalizacja przenosi się na Górny Śląsk, gdzie w progach katowickiego Spodka rozegrane zostaną finałowe mecze. Najpierw, już o godz. 14:30 Rumuni zmierzą się z Egiptem, a tuż po tym spotkaniu Biało-Czerwoni podejmą Brazylię w pojedynku o triumf w turnieju.
- Uważam, że przed niedzielnym meczem musimy poprawić kilka kwestii, ponieważ czeka nas występ przeciwko jeszcze bardziej agresywnej obronie - mówił po meczu z Egiptem trener Michael Biegler. Jego podopieczni w niedzielnym spotkaniu muszą być przygotowani na agresywną grę rywali - w obu wcześniejszych meczach Brazylijczycy sprawnie przechodzili bowiem z płaskiej defensywy 6:0, do wysokiego, niemal indywidualnego krycia rozgrywających.- Łatwo z Brazylijczykami nie będzie, to naprawdę wymagający i silny rywal. Z meczu na mecz wyglądamy jednak coraz lepiej i mam nadzieję, że w niedzielę również odniesiemy zwycięstwo - mówił z kolei Bartosz Jurecki. Początek niedzielnego spotkania o godz. 17:30.
Michael Biegler: Ta hala staje się dla nas szczęśliwym miejscem i twierdzą