Mistrzowie Niemiec zwyciężyli, choć siedem minut przed końcem meczu przegrywali różnicą dwóch trafień. Bohaterami wieczoru zostali Niklas Landin oraz Domagoj Duvnjak. Pierwszy w kluczowych momentach bronił rzuty karne. Drugi zdobył dziesięć bramek.
- Zaliczyliśmy bardzo zły start, ale z biegiem czasu graliśmy coraz lepiej - relacjonuje Gislason. - Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, tym bardziej w obliczu kontuzji, jakie nas dotknęły. Moi zawodnicy pokazali charakter.
Z wyniku cieszy się także Landin. - Bardzo ciężko zapracowaliśmy na to zwycięstwo - przyznaje. - To nie było ładne spotkanie, ale mamy dwa punkty. Zagraliśmy przeciwko silnej drużynie, która zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Za nami ciężki mecz.
THW umocniło się na czwartym miejscu w grupie. Niemcy dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej mają na koncie trzynaście punktów i wiele wskazuje na to, że ich lokata w tabeli się już nie zmieni.