- Michał doznał złamania trzeciej kości śródręcza prawej ręki. Taki uraz podlega leczeniu operacyjnemu i w tym tygodniu taki zabieg zostanie wykonany. Myślę, że przerwa potrwa kilka tygodni, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić, jaki to będzie okres. Zobaczymy, jak przebiegnie zabieg i okres pooperacyjny. Jeśli nie będzie komplikacji, to w ciągu czterech-sześciu tygodni nastąpi wzrost kostny - powiedział lekarz Vive Tauronu Kielce, Marcin Baliński.
Michał Jurecki nabawił się kontuzji w 15. minucie spotkania z Orlen Wisłą Płock.
- Po rzucie poczułem ból w ręce, który z każdą chwilą stawał się coraz mocniejszy. Poprosiłem sędziego o przerwę i zszedłem z parkietu. Po meczu pojechałem na badania do szpitala, które potwierdziły podejrzenia - wyjaśnił zawodnik w rozmowie z oficjalną stroną klubu mistrzów Polski.
Spotkanie z Nafciarzami było drugim występem Jureckiego po powrocie na parkiet po urazie, jakiego doznał w sierpniu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Rozbrat zawodnika z piłką ręczną trwał cztery miesiące. Pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał w niedzielę przeciwko Vardarowi Skopje.
- Szkoda mi bardzo Michała, bo przecież dopiero wrócił do gry. To bardzo duża strata, ale takie jest życie, taki jest sport. Mam nadzieję, że po przerwie wrócimy silniejsi - powiedział z kolei trener Tałant Dujszebajew.
Mistrzostwa świata we Francji rozpoczną się 11 stycznia, a rozgrywający miał być głównym liderem i najważniejszą postacią reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO ME piłkarek ręcznych: "Holandia? Chcemy rewanżu za upokorzenia" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}