MŚ 2017. Katar wraca do gry. Sarić zastopował Bahrajn przed przerwą

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017

Pierwszy krok reprezentacji Kataru w kierunku awansu do 1/8 finału mistrzostw świata we Francji. Po porażce z Egiptem, w niedzielę zawodnicy Valero Rivery bez większych problemów pokonali Bahrajn 32:22. Rywali przed przerwą zatrzymał Danijel Sarić.

Urodzony w bośniackim Doboju bramkarz skończy w czerwcu 40 lat, ale mimo tego wciąż zachwyca doskonałą formą. W pierwszej połowie odbił 8 z 17 rzutów i na przerwę zszedł z blisko 50-procentową skutecznością interwencji. Jego drużyna prowadziła już wtedy 19:9.

Katarczycy w pełni zdominowali swych rywali już na początku spotkania. Wyjątkowo aktywny byli Kamal Aldin Mallash oraz filigranowy skrzydłowy Hamad Madadi. Dzięki ich dobrej grze ciężaru zdobywania bramek, po raz pierwszy od długiego czasu, nie musiał brać na swe barki Rafael Capote.

Reprezentanci Bahrajnu mogli liczyć na sukces przez niecały kwadrans gry. Jeszcze w 12. minucie mieli tylko dwie bramki straty do rywali (4:6), ale pozostały czas pierwszej połowy przegrali aż 5:13 i do szatni zeszli z bagażem 10 trafień.

Ich rywale byli przed przerwą zabójczo skuteczni i po 27 minutach gry mieli na koncie ledwie cztery niecelne rzuty. W bramce szalał Sarić, a środkiem defensywy świetnie dyrygował Hassan Mabrouk. To wystarczyło, by w ciągu 30 minut rozstrzygnąć losy spotkania.

ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew: Chyba za dużo przekombinowaliśmy (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Wygrana nad Bahrajnem nie poprawiła pozycji wicemistrzów świata w tabeli grupy D, ale jest pierwszym krokiem w kierunku awansu do 1/8 finału mistrzostw. Jeśli gracze Rivery pokonają też we wtorek Argentynę, będą już praktycznie pewni gry w fazie pucharowej.

Bahrajn, który przegrał z Katarem również w styczniu zeszłego roku w finale mistrzostw Azji, może już powoli myśleć o grze w Pucharze Prezydenta.

ME 2017, grupa D:

Bahrajn - Katar 22:32 (9:19)
Bahrajn:

Husain Abdulla (5/32 - 16 proc.), Khamis Isa (2/7 - 29 proc.) - Abdulla Eid 1, A. Merza Salman 4, Mohamed Alsamahiji, Abdulqader Ali 5 (2/3), M. Merza Salman 2, Basham Askani, Jassim Almaqabi, Jasim Almaqabi 2, Ali Mahfoodh 4, Abbas Alsalatna 2, Abdulla Saad, Habib Hasan 1, Ali Alsayyad 1
Karne: 2/3
Kary: 10 min. (M. Merza Salman - 4 min., Husain Abdulla, A. Merza Salman, Abbas Alsalatna - po 2 min.)

Katar: Sarić (11/31 - 35 proc.), Al-Abdulla (1/2 - 50 proc.) - Mabrouk, Alsaltialkrad, Roine 2, Capote 3, Al-Karbi 3 (1/1), Murad 5, Abdelhak, Alrayes 1, Alsafadi 1, Mallash 6 (0/1), Madadi 8 (2/2), Ali 2, Hasssaballa, Zouaoui 1
Karne: 3/4 
Kary: 14 min. (Alsaltialkrad - 4 min., Mabrouk, Roine, Capote, Alsafadi, Ali - po 2 min.)

Sędziowali: Ivan Pavicević oraz Milos Raznatović (Czarnogóra)

#ZespółMZRPBramki+/-Pkt
1. Dania 5 5 0 0 157:130 +27 10
2. Szwecja 5 4 0 1 162:111 +51 8
3. Egipt 5 3 0 2 138:143 -5 6
4. Katar 5 2 0 3 127:129 -2 4
5. Argentyna 5 1 0 4 108:137 -29 2
6. Bahrajn 5 0 0 5 110:152 -42 0
Komentarze (1)
avatar
yes
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w piłce ręcznej Bahrajn to jednak nie Katar...