Na początku sezonu 2016/2017 Łucak po raz kolejny doznał poważnej kontuzji kolana i musiał poddać się zabiegowi. Przechodził po nim mozolną rehabilitację i myślał realnie o powrocie na parkiet. Okazało się jednak, że stan jego kolana nie pozwala na kontynuowanie kariery.
- Muszę przejść kolejny zabieg. Bez operacji miałbym problem z normalnym funkcjonowaniem. Planowałem wrócić do gry, ale przyszły złe wieści po wizycie u lekarza - wyjaśnia.
Łucak to były reprezentant Polski, odkrycie ME 2014. Podczas czempionatu w Danii przebojem wdarł się do składu, rzucił 17 bramek i należał do najlepszych zawodników 6. zespołu Europy. Znalazł się wówczas na celowniku zagranicznych klubów.
Od czasu mistrzostw jego karierę wyhamowały kontuzje. Stracił sporą część rozgrywek ligowych z powodu urazu ścięgna Achillesa. Kilka miesięcy potem zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i pauzował do końca sezonu 2014/2015. Pomimo problemów zdrowotnych, zawodnik Chrobrego Głogów podpisał czteroletni kontrakt z Vive Kielce. W drużynie mistrzów Polski nigdy jednak nie wystąpił.
Kielczanie wypożyczyli go do Śląska Wrocław, gdzie pod skrzydłami Piotra Przybeckiego odbudował formę i wrócił do reprezentacji. Trener Michael Biegler zabrał go na mistrzostwa Europy 2016. Podczas turnieju rozegrał ostatni mecz w kadrze (o 7. miejsce ze Szwecją). Jego bilans zamknął się na 28 meczów z orłem na piersi i 37 bramkach.
Przed poprzednimi rozgrywkami Vive rozwiązało z nim umowę i Łucak trafił do KPR-u Legionowo. W nowym klubie rozegrał tylko dwa mecze, bowiem po raz kolejny zerwał więzadła w kolanie.
ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Jakiego Bartka Kurka chcecie oglądać?
Powodzenia i Zdrowia
poza boiskiem !