Przypomnijmy - dotychczasowy trener Jovica Cvetković wyleciał z pracy po aferze alkoholowo-imprezowej. Selekcjoner oskarżył kilku reprezentantów, m.in. Darko Djukicia i Petara Nenadicia, o hulanki w trakcie ME 2018 i nienależyte przykładanie się do obowiązków. Kadrowicze nie pozostali dłużni - otwarcie krytykowali Cvetkovicia za niekompetencję i twierdzili, że trener nie wylewa za kołnierz. Władze związku nie miały wątpliwości i niemal jednogłośnie odwołały selekcjonera.
Od dymisji minęły ponad dwa miesiące, a Serbowie wciąż nie znaleźli nowego trenera. Nie ma się czemu dziwić, w końcu funkcja selekcjonera Czarnych Orłów to pole minowe. Tamtejsi szczypiorniści wiecznie popadali w konflikty ze sztabem szkoleniowym, kłócili się między sobą i marnowali wielki potencjał zespołu. W ciągu pięciu lat na ławce siedziało czterech selekcjonerów: Ljubomir Vranjes, Vladan Matić, skonfliktowany ze wszystkimi Dejan Perić i Cvetković. Veselin Vujović, przez trzy lata pełniący tę funkcję, ostrzegał potencjalnych kandydatów, podkreślał, że nigdy nie dałby się namówić na ponowną pracę z zespołem.
W niedawnych meczach sparingowych z Niemcami reprezentację prowadził... selekcjoner pań, Ljubomir Obradović. Impas ciągle trwa, ale przynajmniej pojawił się odważny, który jest gotów przejąć kadrę. To Nenad Kljaić, mistrz olimpijski z Atlanty (1996 r.) i do niedawna selekcjoner Arabii Saudyjskiej.
Chorwat po pięciu latach stracił zajęcie na Bliskim Wschodzie i planuje powrót do Europy. - Prowadziłem nieformalne rozmowy z serbską federacją. Myślę, że z tym zespołem można coś zrobić - uważa Kljaić. - Nie wiadomo tylko, jak Serbowie przyjmą w tej roli Chorwata - dodał.
Kljaić jest legendą piłki ręcznej w swoim kraju. Grał w TV Grosswallstadt, z RK PPD Zagrzeb rywalizował o największe trofea w Europie, przez ponad 10 lat zakładał reprezentacyjną koszulkę.
ZOBACZ WIDEO Odrodzenie Paris Saint-Germain. Cavani na ratunek [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]