Golkiper Nafciarzy narzekał na dolegliwości podczas finałowych spotkań PGNiG Superligi z PGE VIVE Kielce. Wszedł między słupki, ale nie na długo. W rewanżu bronił jedynie siedem rzutów.
Okazało się, że Borbely nabawił się urazu kolana, który wyeliminował go ze spotkań ze Słoweńcami. Zjawił się na zgrupowaniu, ale po przeprowadzeniu badania lekarz zadecydował, ze stan jego prawego kolana uniemożliwia udział w treningach. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja Madziara. Do dyspozycji Ljubomira Vranjesa pozostają pierwszy bramkarz, Roland Mikler i Marton Szekely.
Dla Węgrów, jak i dla Słoweńców, to dwumecz o przyszłość reprezentacyjnej piłki ręcznej. Gorszy z pary definitywnie straci szansę na MŚ 2019, bo IHF przyznał już Japończykom dziką kartą i zamknął drogę przed pozostałymi przegranymi. Brak awansu na mundial szczypiornistów zredukuje do minimum możliwość olimpijskiej kwalifikacji do Tokio.
Spotkań obawiają się zwłaszcza Madziary, którzy łożą ogromne środki na rozwój dyscypliny, a w styczniu zawalili mistrzostwa Europy 2018 i mogą zapłacić wysoką cenę za fatalny występ w Chorwacji. Vranjes próbował uruchomić wszelkie rezerwy, namówił do tymczasowego powrotu męża opatrznościowego, Laszlo Nagya, rozważał powołania dla naturalizowanych weteranów z Veszprem, Renato Sulicia i Momira Ilicia. Obaj nie przyjęli propozycji.
Pierwsze spotkanie zaplanowano 9 czerwca, rewanż cztery dni później.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce ponownie mistrzem Polski
A teraz tak Czytaj całość