Wybrzeże straciło zawodników, nie straci charakteru. Damian Wleklak: Tę drużynę da się pokochać

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Damian Wleklak
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Damian Wleklak

Przed nowym sezonem, z Wybrzeża Gdańsk odeszło kilku kluczowych zawodników. Młody skład został jeszcze bardziej odmłodzony, mimo wszystko menedżer Damian Wleklak z optymizmem podchodzi do zmian w klubie.

Szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk swoje przygotowania rozpoczną w poniedziałek, 23 lipca. Kadra nie jest jeszcze zamknięta. - Na dniach powinien do nas dołączyć obrotowy. Ponadto będziemy testować trzech zawodników, którzy mają przyjechać do Gdańska na początku okresu przygotowawczego. Mamy 20 zawodników w kadrze, a takiego komfortu jeszcze tutaj nie miałem. Do tego ważne jest to, że dołączają kolejni wychowankowie, inni ogrywają się w SMS-ie. Już teraz jednym z bramkarzy Wybrzeża będzie urodzony w 2002 roku Dawid Wodziński, który od roku trenuje dwa razy w tygodniu z Sebastianem Suchowiczem. Nie chcieliśmy by przechodził do SMS-u, już teraz przyda się w pierwszej drużynie - powiedział Damian Wleklak.

Obiektywnie patrząc, po stronie odejść w gdańskim klubie są dużo bardziej uznane nazwiska niż po stronie przyjść do drużyny. - To jest sport i wszystko jest możliwe. Kadrowo może nie jest tak, jak byśmy sobie wymarzyli, ale jesteśmy z Marcinem Lijewskim optymistami przed sezonem. Te zmiany dadzą nam odpowiednią jakość. Młody, gdański zespół będzie bił się o wszystko, jak to było w ostatnich meczach play-offów. Tę drużynę da się pokochać - zapewnił Wleklak.

- Jestem przekonany, że ci których wzięliśmy są głodni by wygrywać. Nasz zespół będzie walczył o wszystko na parkiecie. Nie mamy Łukasza Rogulskiego, Damiana Kostrzewy, Macieja Pieńczewskiego, czy Huberta Korneckiego. My dajemy szansę młodym polskim zawodnikom i jak ktoś ma lepsze warunki w innych klubach, cieszymy się że może się spełniać i grać w europejskich pucharach. My szukamy kolejnych, dających nadzieję na fajną jakość. Jestem przekonany, że ten zespół da nam wiele radości i walki w sezonie - dodał były reprezentant Polski, jasno określając filozofię zespołu.

ZOBACZ WIDEO Problemy triumfatorki juniorskiego Wimbledonu przed turniejem. Świątek: "W Polsce nie ma warunków"

Budżet Wybrzeża mimo wszystko ma być wyższy niż przed sezonem. W Gdańsku odczuwają komfort pracy. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że dotychczasowi sponsorzy z nami zostali. Ci ludzie żywo interesują się klubem, a to dla nas olbrzymia wartość. Mamy też nowych sponsorów, których przedstawimy niedługo. Budżet na sezon mamy zapewniony już w 90 procentach, a rozmawiamy z kolejnymi firmami. To nasza największa wartość, że zostali oni z nami - podsumował Damian Wleklak.

Komentarze (0)