4. Robert Orzechowski (MMTS Kwidzyn)
Reaktywacja. Po czterech burzliwych latach znowu w rankingu. W Puławach przyrósł do ławki, więc automatycznie wypadł z czołówki. Dobrze zrobił mu powrót do Kwidzyna, gdzie niegdyś zachwycał. To był całkiem udany rok w wykonaniu Orzechowskiego - prawie 100 bramek, w tym 56 wiosną, kiedy przyczynił się do czwartego miejsca w MMTS-u. Pod względem asyst jeden z najlepszych Polaków. Choć końcówka roku była słabsza, jak u prawie wszystkich kwidzynian, to doceniliśmy jego względnie równą formę.