W Zabrzu godzono się z odejściem Holendra, który po czterech udanych sezonach nie mógł narzekać na brak ofert, m.in. z Niemiec. Pandemia koronawirusa mocno pokrzyżowała jednak plany, zawodnik postanowił, że przynajmniej rok spędzi jeszcze w Zabrzu, o czym jako pierwszy informował "Katowicki Sport".
Iso Sluijters to jeden z najważniejszych graczy brązowych medalistów Superligi. Przez cztery lata rzucił ponad 500 bramek, był kluczowym elementem zabrzańskiej obrony, regularnie zbierał wyróżnienia w Superlidze. Jego odejście byłoby dużą stratą dla NMC Górnika Zabrze.
- Iso został niedawno ojcem i w tych trudnych czasach uznał, że chce zostać w Zabrzu. Na razie podpisaliśmy umowę na rok, zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w ciągu najbliższych miesięcy - mówi prezes Bogdan Kmienik.
Już wcześniej Górnik podpisał umowę z drugim prawym rozgrywającym, Pawłem Dudkowskim z Zagłębia Lubin. Na tej pozycji może też występować oburęczny Krzysztof Łyżwa, więc niemal na pewno z Górnikiem pożegna się Ignacy Bąk. Jeszcze do niedawna wydawało się, że w razie odejścia Sluijtersa były reprezentant Polski, przez ostatni rok leczący poważny uraz kolana, dostanie drugą szansę w Zabrzu.
ZOBACZ: Efektowne transfery Perły
ZOBACZ: Konkurent dla Wisły?
ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"