Sparingowo. Uczestnik Ligi Mistrzów nie przyjedzie do Polski

Materiały prasowe / Gazprom Liga SEHA / Na zdjęciu: Mikita Waliupow
Materiały prasowe / Gazprom Liga SEHA / Na zdjęciu: Mikita Waliupow

Sytuacja epidemiologiczna na Białorusi uniemożliwiła rozegranie sparingów Azotów Puławy z uczestnikiem Ligi Mistrzów, Mieszkowem Brześć.

Mecze towarzyskie z mistrzami Białorusi miały być jednym z głównych punktów okresu przygotowawczego. Dwa sparingi zostały jednak odwołane, bo za naszą wschodnią granicą wciąż notuje się duży przyrost liczby zakażonych koronawirusem.

Gracze Mieszkowa Brześć mogliby rozegrać spotkania, ale wyłącznie pod warunkiem odbycia dwutygodniowej kwarantanny. - Miejscowy sanepid nie wyraził zgody na to, aby drużyna nie musiała odbywać kwarantanny po przekroczeniu granicy, w związku z czym mecze nie dojdą do skutku - poinformowały KS Azoty Puławy.

Zamiast tego, drużyna Larsa Walthera zmierzy się z Grupą Azoty Tarnów (8 sierpnia).

Na razie puławianie mają za sobą drugi sparing w okresie przygotowawczym. Azoty pokonały we własnej hali czeski Handball Brno 27:20. Przewagę udało wypracować się jeszcze przed przerwą, a najskuteczniejszymi graczami byli skrzydłowi, Wojciech Gumiński i Andrij Akimienko. Trzy bramki rzucił pozyskany latem Michał Jurecki, który po raz pierwszy pokazał się przed własną publicznością (przy niewielkiej liczbie kibiców).

Sparing był też okazją do podziękowania za występy wieloletniemu kapitanowi Pawłowi Grzelakowi. Wychowanek nie znalazł uznania w oczach nowego trenera Larsa Walthera, od sezonu 2020/21 będzie grał w drugoligowych Orlętach Zwoleń.

Azoty Puławy - SKKP Handball Brno 27:20 (15:8)
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki, Borucki - Gumiński 8, Akimenko 6, Jurecki 3, Szyba 3, Łangowski 2, Baczko 2, Rogulski 2, Dawydzik 1, Podsiadło, Kowalczyk, Seroka, Jarosiewicz

ZOBACZ:
Polska kandydatura do ME 2026 ma konkurencję
Przegląd SMS-ów w Cetniewie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!

Źródło artykułu: