Długo czekaliśmy na to, by przeżywać takie emocje podczas meczów reprezentacji Polski. Ostatnio Polacy tyle radości dostarczyli podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Na tegorocznych mistrzostwach wygrali już trzy mecze (z Tunezją, Brazylią i Urugwajem) i w jednym musieli uznać wyższość Hiszpanów.
Spotkanie z Węgrami będzie dla Biało-Czerwonych przedłużeniem nadziei na awans do ćwierćfinału MŚ 2021. Porażka zamknie drzwi do grona ośmiu najlepszych drużyn. W przeszłości obie reprezentacje prowadził Tałant Dujszebajew, który obecnie prowadzi Łomżę Vive Kielce.
Doświadczony szkoleniowiec typuje wygraną Węgrów, ale liczy na bardzo emocjonujące widowisko. - Procentowo 51-49 na Węgrów. Są na fali, bez straty punktu prowadzą w naszej grupie. Wreszcie mają czym straszyć i w ataku i w obronie - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju
Zdaniem Dujszebajewa Polacy mają więcej zawodników, którzy są w stanie zdobywać dużą liczbę bramek. Ośmiu zawodników Vive i Wisły regularnie gra w europejskich pucharach, a kilku innych reprezentantów to silne punkty drużyn z ligi węgierskiej czy Bundesligi.
- Polska ma więcej strzelb! Musi tylko dobrze poustawiać celowniki i przygotować się pod względem psychicznym. Wierzę jednak, że Polska wygra, a o wszystkim zdecyduje poniedziałkowa konfrontacja z Niemcami - dodał Dujszebajew.
Konfrontację Polaków z Węgrami będzie można śledzić w TVP 1. Mecz dostępny będzie również na YouTube TVP Sport. W telewizji skomentuje go Jacek Laskowski, natomiast na wspomnianej platformie wyemitowany zostanie przekaz z oryginalnym dźwiękiem. Początek o godzinie 18:00.
Czytaj także:
MŚ 2021. Polska - Węgry. Wóz albo przewóz. Ten mecz trzeba wygrać
"Polski zespół przeszedł oczekiwania". Na Węgrzech spodziewają się trudnego meczu