Na MŚ 2021 w piłce ręcznej kobiet doszło do kolejnego już przypadku zniknięcia zawodniczki. Tym razem - jak podała duńska telewizja TV 2 - w hotelu, w którym mieszka reprezentacja Iranu, nie pojawiła się Shaghayegh Bapiri.
- Jej zniknięcie odkryliśmy we wtorek (14 grudnia - przyp. red.). Poinformowaliśmy natychmiast policję. Nic więcej w tej sprawie nie możemy zrobić - przekazał TV 2 dyrektor komitetu organizacyjnego MŚ 2021 James Fourt.
30-letnia szczypiornistka była jedną z najlepszych zawodniczek kadry Iranu podczas czempionatu. W poniedziałek Bapiri wystąpiła w meczu z Kamerunem (17:32) i potem słuch o niej zaginął. Ekipa Iranu ma opuścić Hiszpanię za kilka dni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!
Wcześniej z hotelu zniknęły cztery piłkarki z Kamerunu. Stało się to po meczu afrykańskiej drużyny z Polkami (19:33). "Ślad o nich zaginął. Nie pojawiły się ani w autobusie drużyny, ani w hali, ani w hotelu" - poinformował dziennik "Marca" (więcej TUTAJ).
Wszystkie zabrały ze sobą rzeczy osobiste, więc kierownictwo kameruńskiej kadry jest przekonane, że sportsmenki zniknęły z własnej, nieprzymuszonej woli.