Za duże osłabienia Torus Wybrzeża. Piotrkowianin zdobył Gdańsk

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: szczypiorniści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: szczypiorniści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski

Zdziesiątkowane Torus Wybrzeże Gdańsk przegrało z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 26:32. W zespole gości najskuteczniejszy był zdobywca 9 bramek Piotr Swat.

W sobotę naprzeciw siebie znajdowały się drużyny mające podobny potencjał, jednak ten sezon należy do Piotrkowianina, który plasuje się na 6. miejscu w tabeli. Gdańszczanie mieli do tego problemy kadrowe, duża część składu nie mogła przystąpić do tego spotkania.

Mimo to, od początku to gdańszczanie przeważali. Duża w tym zasługa powracającego po kontuzji wychowanka Wybrzeża - Jakuba Powarzyńskiego, który na początku spotkania rzucił dwie bramki. To po jego rzucie w 7. minucie gospodarze prowadzili 4:1. Później jednak konsekwentnie goście zaczęli odrabiać straty.

W Piotrkowianinie dobrze w bramce spisywał się Kacper Ligarzewski, który podobnie jak Miłosz Wałach bronił z 38-procentową skutecznością, jednak dorzucił też pierwszą wyrównującą bramkę. Przed przerwą goście prowadzeni przez Bartosza Jureckiego zaczęli budować swoją przewagę, która wynosiła już cztery bramki różnicy. Ostatecznie do przerwa było 12:16.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Po zmianie stron goście rzucili dwie pierwsze bramki, jeszcze bardziej powiększając po rzucie Filipa Surosza swoją przewagę do rekordowych pięciu bramek różnicy. Grający w eksperymentalnym składzie gospodarze nieco zmniejszyli stratę, ale znów dwukrotnie skarcił ich rywal, tym razem Piotr Jędraszczyk. przy stanie 17:21, o czas poprosił Mariusz Jurkiewicz.

Niewiele na to wskazywało, jednak gospodarze zaczęli odrabiać straty i przy dwubramkowym prowadzeniu Piotrkowianina, zainterweniował trener Jurecki. Mozolnie odrabiana strata przez Torus Wybrzeże poszła na marne, gdyż zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego grali dobrze w obronie, a do tego urazu doznał Santiago Mosquera Mayo. Goście wygrali 32:26 i to oni dopisali komplet punktów do swojego dorobku.

Torus Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:32 (13:16)

Torus Wybrzeże: Wałach (8/28 - 29%), Chmieliński (3/10 - 30%) - Powarzyński 6, Papaj 5, Tomczak 4, Jachlewski 3, Pieczonka 3, Janikowski 2, Mosquera 2, Woźniak 1 oraz Stojek.
Karne: 3/3.
Kary: 10 min. (Jachlewski 4 min., Pieczonka, Woźniak, Mosquera - po 2 min.).

Piotrkowianin: Ligarzewski (12/37 - 32%), Chmurski (0/1 - 0%) - Swat 9, Jędraszczyk 7, Babicz 4, Sadowski 4, Pacześny 2, Doniecki 2, Mosiołek 2, Surosz 1 oraz Stolarski, Szopa, Pożarek, Wawrzyniak.
Karne: 5/5.
Kary: 8 min. (Babicz, Pacześny, Surosz, Pożarek - po 2 min.).

Czytaj także: 
Łomża Vive z kolejnym domowym zwycięstwem 
Ruszyła giełda nazwisk

Komentarze (3)
avatar
emeryt45
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł nie obiektywny, brakuje pochwały zwycięscy, nie dziwi potem brak wyników reprezentacji.