Nafciarzy czeka mała rewolucja w bramce, ale... kontrolowana. Wszyscy liczyli się z rychłym odejściem Adama Morawskiego, dlatego przed sezonem 2021/22 sprowadzono ze Stali Mielec Krystiana Witkowskiego. Najmłodszy z golkiperów miał poduczać się do fachu, ale z czasem stał się nr 2 za plecami reprezentanta Polski, zostawiając w tyle Admira Ahmetasevicia.
Bośniak po rocznym pobycie w Płocku wyjedzie do Szwajcarii, z Melsungen związał się Adam Morawski i Witkowski będzie jednym z dwóch podstawowych bramkarzy. Potencjalnym pierwszym wyborem ma być Kristian Pilipović, reprezentant Chorwacji z Kadetten Schaffhausen, który według opinii ekspertów dysponuje dużymi możliwościami i może stać się nowym liderem wicemistrzów Polski.
Wciąż możliwy jest jeszcze jeden transfer, ale chodzi o młodego zawodnika z perspektywami na przyszłość. Według naszych informacji, Orlen Wisła Płock stara się o zakontraktowanie ucznia SMS-u Szymona Kwasiborskiego.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
- Jeśli chodzi o bramkarzy, to nie będzie już wielkich zmian, staramy się tylko o pozyskanie młodego golkipera, który pierwotnie ma być naszym nr 3 - potwierdza dyrektor sportowy Adam Wiśniewski.
Wisła wiąże też przyszłość z Mikołajem Czaplińskim. Po informacjach o zainteresowaniu lewoskrzydłowym Zagłębia Lubin Marcelem Sroczykiem, wydawało się, że właśnie pozycja 21-latka może być niepewna.
- Nie mogę potwierdzić informacji o transferze Marcela, rozmawiamy z wieloma zawodnikami, także młodymi, bo od przyszłego sezonu zostanie wprowadzony przepis o ich obecności na boisku. Mogę jedynie powiedzieć, że Mikołajowi Czaplińskiemu kończy się kontrakt i jesteśmy blisko podpisania nowego. Lovro Mihić ma z kolei jeszcze 1,5 roku umowy i z tego co wiem, to dobrze czuje się w Płocku - zapewnia Wiśniewski.
Przed startem sezonu można spodziewać się jeszcze innych ruchów ze strony Nafciarzy. Od dawna z klubem łączy się obrotowego Azotów Dawida Dawydzika, obsadę środka rozegrania ma uzupełnić nastoletni Węgier Gergo Fazekas.
ZOBACZ:
Znamy "nowy" skład reprezentacji Polski
W Kielcach bez niespodzianki