Nie tak miał wyglądać koniec Rajdu Śląska. Wszystko zmieniło się za sprawą tragedii, jaka rozegrała się na czwartym odcinku specjalnym "Chybie". Z trasy wypadła załoga numer 40 - prowadzona przez Tomasza Pyrę, którego pilotowała żona Agnieszka.
Niestety, pilotka załogi numer 40 zginęła na miejscu. W tej sytuacji organizatorzy rajdu zadecydowali o przerwaniu zawodów. Wyniki po czwartej próbie uznano za końcowe. Z uwagi na krótki dystans, jaki został pokonany, zwycięzcy rajdu otrzymali jednak tylko 1/3 punktów.
Wieczorem kierowcy, piloci, organizatorzy rajdu i kibice zgromadzili się przed Stadionem Śląskim, gdzie planowano zakończenie imprezy, by oddać hołd zmarłej Agnieszce Pyrze. Społeczność rajdowa uczciła pamięć mistrzyni Polski z roku 2019 w klasie Open2WD poprzez minutę ciszy.
Wyniki Rajdu Śląska 2021 w tej sytuacji zeszły na dalszy plan. Przedwczesne przerwanie rywalizacji sprawiło, że zwycięstwo odnieśli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Dla załogi Orlen Team to drugi w karierze triumf w imprezie rozgrywanej w województwie śląskim. Drugie miejsce zajęli Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel ze stratą 16,8 s do zwycięskiej załogi.
Kolejną rundą mistrzostw Polski będzie 49. Rajd Świdnicki-Krause, zaplanowany na 1-3 października 2021 roku.
Czytaj także:
"Miła, sympatyczna, ciepła". Agnieszka Pyra zginęła w Rajdzie Śląska
Atak na World Trade Center. Ferrari zrobiło coś wyjątkowego