Koronawirus. Tokio 2020. Piotr Małachowski nie ma wątpliwości. Igrzyska powinny być przełożone

Materiały prasowe / fot. Tomasz Kasjaniuk / Na zdjęciu: Piotr Małachowski
Materiały prasowe / fot. Tomasz Kasjaniuk / Na zdjęciu: Piotr Małachowski

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapewnia, że igrzyska w Tokio odbędą się zgodnie z planem. Innego zdania jest Piotr Małachowski, który wzywa do ich przełożenia na inny termin.

W tym artykule dowiesz się o:

Pandemia koronawirusa rozprzestrzenia się na cały świat. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jego obecność wykryto już w ponad stu krajach świata. Centrum pandemii jest Europa, w której w każdym kraju potwierdzono przypadek zarażenia. W tej sytuacji władze UEFA podjęły decyzję o przełożeniu Euro 2020. Zdania nie zmienił za to Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który zapewnia, że igrzyska w Tokio odbędą się zgodnie z planem.

MKOl zalecił sportowcom przygotowywanie się do igrzysk w Tokio. Problem w tym, że z racji pandemii w całej Europie zamykane są obiekty sportowe. Zawodnicy nie mają gdzie trenować. Dlatego część z nich apeluje, by przełożyć igrzyska. Jednym z nich jest Piotr Małachowski.

- Jeśli igrzyska zostaną przełożone i odbędą się w tym roku w listopadzie lub grudniu, będzie to zdecydowanie lepsze dla sportowców, którzy będą mogli się odpowiednio przygotować - powiedział dyskobol w rozmowie z "Reutersem".

Małachowski nie może trenować na stadionie lekkoatletycznym. Przyznał, że ćwiczy na parkingach i w swoim ogrodzie. To warunki, które uniemożliwiają odpowiednie przygotowania. Igrzyska mają rozpocząć się 24 lipca i potrwać do 9 sierpnia.

Czytaj także:
Koronawirus. Tokio 2020. Członek Japońskiego Komitetu Olimpijskiego: Igrzyska muszą zostać przełożone
Tokio 2020. Adam Kszczot przechodzi obowiązkową kwarantannę. "I tak nie ma się do czego przygotowywać"

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"

Komentarze (0)