Co jest największą siłą reprezentacji Serbii? Ekspert wskazuje trzy nazwiska

Reprezentacja Polski przeniosła się do Łodzi i na początek II fazy zagra z jedną z silniejszych ekip czempionatu. - To nadal potęga - mówi Kacper Duda, statystyk Biało-Czerwonych.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
reprezentacja Serbii Materiały prasowe / FIVB / volleyballworld.com / Na zdjęciu: reprezentacja Serbii
Siatkarki Stefano Lavariniego awansowały do II fazy z trzema zwycięstwami i dwiema porażkami, w tym jedną po tie-breaku. W tym tygodniu zagrają kolejno z Serbią, USA, Kanadą oraz Niemcami. Do ćwierćfinału awansują cztery najlepsze ekipy z ośmiozespołowej grupy.

Starcie z Serbkami będzie trudnym i wymagającym zadaniem, być może nawet większym niż ostatni mecz w Gdańsku z Turcją. Zespół ten prowadzony jest przez Daniele Santarellego, który kandydował na trenera naszej kadry. Ostatecznie objął właśnie to stanowisko w Serbii, przejmując rolę po Zoranie Terziciu.

W zespole doszło do małych zmian w porównaniu do poprzednich lat. - Serbia to nadal potęga i jeden z największych faworytów do medali. Daleko nie szukając wystarczy spojrzeć na wynik ich ostatniego spotkania, w którym wygrały z USA (3:0). Mają świetną Tijane Bosković, na której oparty jest cały system grania zespołu. Dobre przyjęcie i obrona, które stwarzają dogodne warunki grania dla Bosković oraz środkowych Aleksić i Stevanović - tłumaczy Kacper Duda, statystyk reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

- Największą siłą reprezentacji Serbii jest gra ofensywna. Bosković i środkowe są najważniejszym elementem do zatrzymania przez nasz blok. Wszystkie bardzo szanują piłki, które dostają od rozgrywających i zachowują wysokie procenty efektywności ataku - dodaje członek sztabu szkoleniowego kadry.

W ostatnich sezonach w Tauron Lidze przewinęło się dużo serbskich zawodniczek, m.in. Bianka Busa, Bojana Milenković czy Katarina Lazović. - Znajomość ich gry na pewno pomaga w przygotowaniu się do meczu i lekko ułatwia nam pracę. Sporo o nich już wiemy i potwierdzamy czy ta wiedza jest nadal aktualna - wyjaśnił Kacper Duda.

- U zawodniczek pewnie działa to podobnie, wiele z nich miało okazje grać i trenować w tych samych klubach. Dodatkowo tuż przed startem turnieju graliśmy z tym zespołem mecz kontrolny, także można powiedzieć, że dobrze znamy się z naszym kolejnym rywalem - zakończył.

Początek spotkania o godz. 20:30.

Czytaj też:
Wyjątkowa relacja w polskiej kadrze. "Nie wyobrażam sobie być tu bez niej"
Trener Turczynek pod wrażeniem gry Polek. "Nigdy tego nie widziałem"

Czy Polska pokona Serbię?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×