Marcin Wika: Poprawić trzeba chyba wszystko
Bydgoscy siatkarze nowy sezon PlusLigi rozpoczęli od przegranej 1:3 z AZS-em Częstochowa. - Pierwsze mecze zawsze są trochę nerwowe - powiedział po tym spotkaniu przyjmujący Transferu, Marcin Wika.
Bydgoscy kibice mieli nadzieję na wygraną ich zespołu na inaugurację PlusLigi, ale mocno się przeliczyli. Siatkarze Transferu przegrali w sobotę z AZS-em Częstochowa 1:3, nawiązując wyrównaną walkę tylko w trzecim secie. Pierwsze dwie partie stały pod znakiem dominacji przyjezdnych, którzy wygrali do 13 i 19. Marcin Wika przyznał po meczu, że początek tego pojedynku był dość nerwowy w wykonaniu bydgoszczan.
- Na pewno chcieliśmy wejść dobrze w sezon, zacząć od zwycięstwa. Niestety, nie udało się. Te pierwsze mecze zawsze są trochę nerwowe i chyba nam się to dziś udzieliło na początku, bo przegraliśmy dość sromotnie pierwsze dwa sety. Trzeba pracować i poprawić chyba wszystko po tym meczu - powiedział przyjmujący Transferu. - Trzeci set skończył się na przewagi, w jednym przypadku trochę szczęście nam dopisało. Graliśmy ciągle na tym samym poziomie, ale AZS trochę słabiej - dodał Wika.Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Falstart bydgoszczan - relacja z meczu Transfer Bydgoszcz - AZS Częstochowa