Dzielnie wspierała w ataku Zaroślińską, a w drugiej partii duża doza ciężaru ataku spoczywała na jej barkach. Mimo że w przyjęciu nie ustrzegła się błędów, to w ataku nadrabiała wszelkie błędy. Po dwóch setach zdobyła w tym elemencie więcej punktów niż nominalna atakująca naszej reprezentacji, Zaroślińska. Do perfekcyjnej gry brakowało jej nienagannego przyjęcia i punktowych zagrywek (choć przy jej serwisie Polkom udało się zanotować serię udanych akcji). W miarę upływu czasu, do jej gry zaczęło wkradać się więcej niedokładności, ale zdołała utrzymać dobrą postawę. Zdobyła 18 punktów, wszystkie atakiem.