Murilo Radke: Mamy ogromny potencjał, który trzeba wykorzystać

Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz od sierpnia przygotowują się do nadchodzącego sezonu PlusLigi. W drużynie doszło do wielu zmian, a jednym z nowych zawodników jest brazylijski rozgrywający Murilo Radke.

Przygotowania podopiecznych Piotra Makowskiego do sezonu 2015/2016 ruszyły pełną parą. W miniony weekend zespół wziął udział w X Memoriale Zdzisława Ambroziaka. Jednak w Warszawie zawodnicy Łuczniczki Bydgoszcz dwukrotnie musieli poczuć gorycz porażki, przegrywając najpierw z AZS Politechniką Warszawską, a następnie Lotosem Treflem Gdańsk.

- Myślę, że obydwa mecze zagraliśmy nieco ospale. Starcie z gdańszczanami było bardzo zacięte. Do zwycięstwa zabrakło nam zaledwie dwóch punktów. Kilka niepotrzebnych pomyłek w najważniejszych momentach pozbawiło nas wygranej. Jednak zostały nam dwa tygodnie, aby w dobrej kondycji rozpocząć zmagania w PlusLidze - podsumował występ drużyny rozgrywający, Murilo Radke.

Wcześniej ekipa z Bydgoszczy rozegrała towarzyskie pojedynki między innymi z pierwszoligowym Krispolem Września oraz Indykpolem AZS-em Olsztyn. - Oczywiście, nie rozegraliśmy zbyt wielu meczów sparingowych, ale potrzebowaliśmy treningów. Każdego dnia ćwiczyliśmy na sto procent, aby w pełni móc być zadowolonym ze swojej pracy. Czas, jaki został do pierwszego gwizdka w PlusLidze na pewno trzeba także w pełni wykorzystać. W tym sezonie zmieniono system rozgrywek, dlatego warto być w świetnej dyspozycji od początku, a nie jak to miało miejsce wcześniej - w play-off. Trzeba zająć jak najlepszą pozycję, by myśleć o dobrym rezultacie - przekonywał w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Brazylijczyk.

Zespół nie omijały również drobne urazy. W drugim pojedynku w Warszawie nie wystąpił Jakub Jarosz, natomiast wcześniej na bóle przeciążeniowe narzekał Murilo Radke. Z kolei Michał Ruciak dopiero podczas Memoriału Zdzisława Ambroziaka rozegrał pierwszy pełny mecz i do tego od razu został wybrany najlepszym graczem swojej drużyny.

- W trakcie przygotowań rozegraliśmy chyba siedem sparingów, ale mieliśmy również problemy z kontuzjami. Obecnie na uraz narzeka Kuba Jarosz, ale nie wiem dokładnie co mu dolega. Każdy z nas na maksymalnych obrotach przepracował ostatnie tygodnie. Mam nadzieję, że dobrze zaczniemy sezon, bo moim zdaniem my, jako drużyna, mamy ogromny potencjał. Wiemy również, co trzeba poprawić, aby ze spotkania na spotkanie prezentować się jeszcze lepiej - wyjaśniał Radke.

Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz intensywnie przygotowują się do sezonu
Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz intensywnie przygotowują się do sezonu

Do pierwszego meczu Łuczniczki Bydgoszcz w PlusLidze zostały dwa tygodnie. W poniedziałek, 2 listopada podopieczni Piotra Makowskiego zagrają z olsztynianami. - Przyznaję, że jestem podekscytowany. Grałem wcześniej w Polsce, rywalizując z moim poprzednim klubem w Rzeszowie oraz reprezentacją Brazylii w pojedynkach towarzyskich. Nigdy nie grałem jednak w PlusLidze, więc mam nadzieję, że spełnię oczekiwania i będzie to świetny sezon nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla całej naszej drużyny - opisywał rozgrywający.

Brazylijczyk jest jedynym obcokrajowcem w swojej drużynie. Jednak jak przyznaje sam Murilo Radke, nie ma problemów z komunikacją w zespole. Po jednym z pojedynków w Warszawie, siatkarz przez długi czas wyjaśniał nieporozumienia z atakującym Bartoszem Krzyśkiem, aby w przyszłości jeszcze lepiej prezentować się na parkiecie.

- Na boisku znam kilka słów po polsku, których nauczyli mnie koledzy. Poza nim sprawa wygląda dużo gorzej. Staram się, ale może uda mi się nauczyć tego języka za dwa, może trzy lata. Pierwszego dnia w Polsce nie rozumiałem nic, ale każdego dnia przyswajam sobie coś nowego. Koledzy starają się mówić nieco wolniej i czasami udaje mi się trafić w sens jakiegoś słowa. Z trenerem Makowskim wiele wyjaśniamy sobie w rozmowach w cztery oczy. Szkoleniowiec tłumaczy mi wtedy wszystko po angielsku. Podczas meczów czy też treningów, koledzy tłumaczą mi wiele, bowiem każda informacja jest cenna. Jestem jedynym obcokrajowcem w drużynie, dlatego czasami ma to swoje dobre i złe strony. Jednak za każdym razem mam za plecami kolegę, który świetnie mi wszystko wytłumaczy. Mogę być za to jedynie bardzo wdzięczny - zakończył Murilo Radke.

Źródło artykułu: